fot. Przemysław Grabiński/Polskie Radio Koszalin
Podczas konferencji w Pile przekonywali, że pierwotna koncepcja CPK - z czasów rządu Zjednoczonej Prawicy - oznaczała korzyści dla Piły, regionu i mieszkańców.

Poseł PiS Marcin Porzucek podkreślał, że to nie tylko kwestia samego lotniska, ale także szerszego projektu rozwoju infrastruktury kolejowej w północnej Wielkopolsce: - Ważna z perspektywy rozwoju naszego regionu jest sieć połączeń kolejowych, które w ramach rządów Prawa i Sprawiedliwości miały znacząco skrócić dojazd do Warszawy i innych ważnych miast, a obecny rząd mocno ukrócił te plany.

Zdaniem Marcina Horały z PiS - pełnomocnika rządu Mateusza Morawieckiego ds. CPK - nowa koncepcja, nazywana przez niego „neoCPK”, oznacza dla Piły i regionu straty w porównaniu z wcześniejszym planem: - Realizacja pełnej wersji CPK oznaczałaby czas przejazdu z Piły do Warszawy w 2 godziny i 40 minut. W nowej wersji prac nad CPK nie ma przewidzianych tych prac.

Poseł Grzegorz Piechowiak dodał, że w nowym układzie stracą także Złotów i inne miejscowości.

Politycy PiS zapowiedzieli też ogólnopolską serię spotkań pod hasłem „Nawrocki za rozwojem, Nawrocki za CPK”. Jak deklarują - popierany przez nich kandydat na prezydenta Karol Nawrocki będzie zabiegał o realizację pierwotnej, „pełnej” wersji Centralnego Portu Komunikacyjnego. W planie są wizyty w około 50 miastach, które - ich zdaniem - stracą na nowej koncepcji CPK rządu Donalda Tuska.

Rząd PiS-u przyjął koncepcję budowy CPK w listopadzie 2017 roku. Do końca 2019 roku miały trwać prace przygotowawcze, a sam port miał być budowany przez kolejnych osiem lat, czyli powinien być otwarty w 2027 roku. Prace budowlane za czasów rządów PiS-u nie zostały jednak rozpoczęte.

pg/ar

Posłuchaj

Marcin Porzucek, poseł PiS
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Marcin Horała, poseł PiS
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Grzegorz Piechowiak, poseł PiS
  • 00:00:00 | 00:00:00
::