pixabay.com
Rodzina zastępcza to jedna z form pomocy dzieciom, które z pewnych przyczyn nie mogą przebywać pod opieką rodziców biologicznych. Warto przytoczyć tu kilka danych statystycznych obrazujących zapewne problem.

Na koniec 2023 r. w pieczy zastępczej przebywało 75,3 tys. dzieci, z tego 58,2 tys. w pieczy rodzinnej oraz 17,1 tys. w pieczy instytucjonalnej. W porównaniu z 2022 r. liczba dzieci przebywających w pieczy zastępczej zwiększyła się o 3,5%.

Na koniec 2023 r. rodzinna piecza zastępcza funkcjonowała w formie rodzin zastępczych spokrewnionych, niezawodowych i zawodowych, których było 35 978 oraz w formie rodzinnych domów dziecka obejmujących 834 placówki. Wśród rodzin zastępczych rodziny spokrewnione stanowiły 63,8%, rodziny niezawodowe - 30,4%, a rodziny zawodowe - 5,8%.
Funkcję rodziny zastępczej pełniło 18 675 małżeństw i 17 303 samotne osoby.

Rodziny, które przyjęły jedno dziecko stanowiły 72,3%, dwoje dzieci - 18,1%, troje - 5,4%, zaś czworo i więcej dzieci - 4,1% wszystkich rodzin zastępczych. Ponad połowa osób prowadzących rodziny zastępcze to osoby w wieku 51-70 lat.

Rodzinne domy dziecka prowadziło 707 małżeństw i 127 samotnych osób. Większość osób (77,5%) pełniących funkcję rodzinnego domu dziecka to osoby w wieku 41-60 lat.

Czy te dane pokazują problem z jakim się borykamy, czyli - po pierwsze problem z pomocą dzieciom w potrzebie i po drugie problem z brakiem rodzin zastępczych? O tym już za chwilę w rozmowie Renaty Pacholczyk z Moniką Vlasim - pracownicą socjalną z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koszalinie.

Posłuchaj

Rozmowa Renaty Pacholczyk z Moniką Vlasim:
  • 00:00:00 | 00:00:00
::