
To była żywa lekcja historii i przypomnienie wydarzeń sprzed 80 lat. Przy Skansenie Fortyfikacyjnym Grupa Warowna Cegielnia w Wałczu odbyło się widowisko historyczne „Pomorze w Ogniu”.
Dyrektor Muzeum Ziemi Wałeckiej Marlena Jakubczyk-Kurkiewicz poinformowała, że to jeden z akcentów obchodów 80. rocznicy przełamania Wału Pomorskiego i - przede wszystkim - przypomnienie historii związanej z tymi ziemiami.
- W tym roku przypada okrągła rocznica walk o Wał Pomorski. W związku z tym przygotowaliśmy widowisko historyczne. Chcieliśmy zaprezentować jednostki walczące na wale oraz sprzęt, który był używany w tych regionach - wyjaśniła.
Jak podkreśla Daniel Iwański, rekonstruktor z Muzeum Ziemi Wałeckiej, w widowisku pokazano, jak mogły wyglądać walki o Wał Pomorski. - Przede wszystkim skupiliśmy się na pokazaniu wysiłku żołnierza polskiego w końcowym etapie wojny na Pomorzu Zachodnim. Dochodziło tu do ciężkich walk. Możemy w ten sposób uświadomić ludziom, ile te starcia kosztowały nasze wojsko - powiedział.
W widowisku wzięło udział ponad stu rekonstruktorów. Wykorzystano także sprzęt wojskowy z Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. - Przyjechaliśmy z dość dużą liczbą sprzętu, m.in. z niemieckim transporterem opancerzonym, działem pancernym SU-57 oraz świeżo wyremontowaną armatą pułkową - wyliczał dyrektor kołobrzeskiego muzeum Aleksander Ostasz.
Rekonstrukcję obserwowało wielu mieszkańców Wałcza i okolic. Jak przyznawali, było to nie tylko ciekawe widowisko, ale i dobra lekcja historii. - Byliśmy ciekawi tego widowiska. Z pewnością zostało przygotowane z rozmachem, było co oglądać - mówili widzowie.
Historię walk o Wał Pomorski można zgłębiać także na co dzień w Skansenie Fortyfikacyjnym Grupa Warowna Cegielnia w Wałczu.
pg/zn





































