
Odcinek od ulicy Pileckiego do ul. Piastowskiej zostanie zamknięty dla samochodów: - poinformował Tomasz Bernacki, zastępca prezydenta Koszalina ds. komunalnych: - Dla autobusów wprowadzimy ruch przez ulicę Andersa. Będą one mogły skręcać w lewo i przy poczcie wjechać na ulicę Zwycięstwa. Kiedy prace się zakończą, ulica będzie całkowicie nieprzejezdna. Prace rozpoczną się już na tym krótkim odcinku od ulicy Piastowskiej aż do mostu. Wtedy autobusy będą musiały jeździć przez ulicę Stawisińskiego, objeżdżać ulicą Połczyńską i dopiero wtedy wjeżdżać do centrum miasta.
Utrudnienia na tym odcinku mają potrwać do września. Finalnie, ulica Zwycięstwa na odcinku, od ul. Pileckiego do mostu w okolicy ul. Grodzkiej ma zostać zwężony do jednego pasa ruchu w każdym kierunku. Ma być też więcej terenów zielonych: - poinformował wiceprezydent Tomasz Bernacki: - Cel remontu jest jeden - zakończyć z tranzytem przez centrum miasta, ale także zwiększyć bezpieczeństwo i uporządkować ruch. Chcielibyśmy doprowadzić do tego, żeby mieszkańcy przyjeżdżali do centrum miasta w celach wypoczynkowych, w celach rekreacyjnych, ale też w celach zakupowych - do restauracji czy do parków.
W tym samym czasie prace będą prowadzone na odcinku od ul. 4 Marca w stronę ul. św. Wojciecha - dodał Tomasz Bernacki: - Cały ten odcinek od przychodni wojskowej, aż do ulicy Świętego Wojciecha będzie wyłączony. Ruch będzie odbywał się po lewej stronie, w jedną i drugą, czyli nie będzie miejsc tam postojowych. Potem przejdziemy na tę drugą stronę i to wszystko jeszcze w tym roku.
Koszalinianie uważają, że ulica Zwycięstwa powinna być wyremontowana, choć obawiają się w mieście korków: - Mieszkam tutaj całe swoje życie i nie pamiętam, żeby był kiedykolwiek remont ulicy Zwycięstwa. Na pewno będzie duże zamieszanie. Przyzwyczaimy się. Korki na pewno będą, ale remont na pewno jest potrzebny, bo jeżdżę po mieście bardzo dużo i czasami jest po prostu dramat.
Koszt inwestycji to 30 milionów złotych, z czego 95 procent to dofinansowanie z budżetu państwa. Wykonawca na remont ulicy Zwycięstwa ma trzy lata, ale - jak poinformował wiceprezydent Tomasz Bernacki - zapewnił, że zrobi to szybciej.
Radosław Zmudziński / jr