Kwestujących z puszkami i serduszkami napotkać można się w różnych częściach miasta, m.in przy ratuszu, na koszalińskiej giełdzie czy w galeriach handlowych.
Mieszkańcy Koszalina chętnie angażują się w tę akcję: - Co roku wspieramy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, w każdym miejscu, gdzie jest to możliwe.
- Trzeba sobie pomagać. Moja mama chorowała na raka, zawsze biorę udział w tej akcji - dodała koszalinianka.
Każdy wolontariusz kwestujący dziś na ulicach miasta ma ze sobą zabezpieczoną puszkę oraz identyfikator ze zdjęciem. Hasłem 33. Finału WOŚP jest „Bezpieczeństwo i zdrowie dzieci”.
W Koszalinie kwestuje pół tysiąca wolontariuszy.
mm/aj