Obecny system oceniania nie służy ani uczniom, ani nauczycielom - mówiła dziś w Słupsku minister edukacji Barbara Nowacka, która bierze udział w konferencji „Szkoła bez strachu - uczeń i nauczyciel doceniany, wspierany”.
Wydarzenie jest okazją do wymiany doświadczeń i dyskusji o kształcie edukacji w przyszłości. Biorą w nim udział nauczyciele, uczniowie i dyrektorzy słupskich placówek oświatowych, a także politycy, w tym minister edukacji Barbara Nowacka.
Szefowa resortu edukacji zaznaczyła, że należy przyjrzeć się aktualnemu systemowi oceniania w szkołach. - Co i w jaki sposób oceniamy? Czy oceniamy progres, czy konkretne postępy w danej dziedzinie? Co wpływa na daną ocenę i ile uczeń ich dostaje? A przede wszystkim - czy ocena jest informacją zwrotną, bo jeżeli jest tylko informacją o średnim wyniku, to dla ucznia nie jest jasne, co robi źle.
Minister edukacji zapowiedziała dużą reformę w polskim systemie edukacji w 2026 roku. - Będzie ona dotyczyła przede wszystkim podstaw programowych, ale także dobrych praktyk. Przyjrzymy się, jak wiele dobrego może dać ocena, a jak wiele stresu wprowadza u młodych ludzi. Trzeba znaleźć tutaj równowagę.
Barbara Nowacka odniosła się także do pomysłu ograniczenia dostępności mediów społecznościowych dla uczniów. Zakaz korzystania z takich serwisów przez osoby poniżej 16. roku życia wprowadzono niedawno w Australii. Zdaniem minister Nowackiej, w Polsce powinien on obowiązywać do 11. lub 12. roku życia.
mb/zn