Zaproszenie Renaty Pacholczyk przyjęli: burmistrz Tychowa Robert Falana oraz członkini zarządu Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej Danuta Lebioda.

Burmistrz Tychowa Robert Falana

Południe kraju zmaga się z wielką wodą. Na terenach objętych powodzią został wprowadzony stan klęski żywiołowej, a tam, gdzie woda już opadła pozostały ogromne zniszczenia. Jak zaznaczył burmistrz Tychowa, mieszkańcy bardzo zaangażowali się w pomocy poszkodowanym. - Wiele miejscowości bardzo ucierpiało w tej tragicznej powodzi, dlatego chcemy pomóc.

W dalszej części rozmowy mówił Robert Falana o opłatach za wodę. - Niestety, tak jak większość samorządów, my również borykamy się z problemem, jakim jest podniesienie cen za wodę.

Burmistrz Tychowa - Robert Falana

Członkini zarządu Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej Danuta Lebioda

 - Rolnicy sobie wzajemnie pomagają. Paszy zwykle mają na najbliższy tydzień, ale będzie problem na kolejne, ponieważ zostały podtopione również baloty z sianokiszonką, słomą czy z sianem. Teraz trwa szacowanie strat i potrzeb gospodarstw - powiedziała Danuta Lebioda.

Dodała również, że sytuacja jest bardzo trudna. - Na wsiach pojawia się gigantyczny problem. Nie ma wody pitnej dla ludzi, tym samym też jest problem z dostępnością wody dla zwierząt. Wiele gospodarstw, zwłaszcza tych nastawionych na hodowlę bydła mlecznego, aby wydoić krowy korzystała z agregatów prądotwórczych, które obecnie traktowane są już jako towar pierwszej potrzeby i trudno je pozyskać.

Członkini zarządu Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej - Danuta Lebioda