W uroczystości udział wzięli sybiracy oraz ich rodziny. Dla wielu był to moment ogromnego wzruszenia: - Trudno o tym mówić bez emocji. Na Syberii było bardzo ciężko. Tam poznaliśmy, co to jest głód, a wielu naszych bliskich zmarło.
Jan Józef Kasprzyk, doradca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej podkreślił, że to Sybiracy są tymi, którym należy się szczególna uwaga i pamięć: - Spotykamy się z ostatnimi świadkami tamtej historii. To ludzie, którzy cały czas chcą dbać o pamięć o swoim pokoleniu - tym które przeszło gehennę Golgoty Wschodu.
Do Związku Sybiraków należy już zaledwie 13 tys. osób. Jak podkreśla jego prezes Kordian Borejko, tym bardziej członkowie związku starają się przekazywać wiedzę o tragedii jaka spotkała naród Polski na Syberii: - Jesteśmy już ostatnim pokoleniem, które to przeżyło. Chcemy przekazać te informacje i wspomnienia młodym, którzy niewiele wiedzą na temat tych zesłań.
Oprócz oficjalnych delegacji kwiaty pod pomnikiem Ofiar Bolszewizmu złożyli również mieszkańcy Koszalina.
kch/ar