fot. PAP/Leszek Szymański

Polscy piłkarze rozpoczęli czwarty sezon Ligi Narodów od pokonania w Glasgow Szkocji 3:2. W drugim meczu grupy A1 Portugalia wygrała w Lizbonie z Chorwacją 2:1, a jedną z bramek dla gospodarzy uzyskał 39-letni Cristiano Ronaldo. Było to jego 900. trafienie w karierze.

Podopieczni selekcjonera Michała Probierza chcieli powetować sobie niepowodzenie w tegorocznych mistrzostwach Europy, z których odpadli w fazie grupowej - podobnie zresztą jak ich czwartkowi rywale. Zaczęło się dla gości bardzo dobrze, bo w ósmej minucie precyzyjny strzał z dystansu oddał Sebastian Szymański, dając biało-czerwonym prowadzenie.

Pod koniec pierwszej połowy w polu karnym gospodarzy faulowany był Nicola Zalewski i sędzia podyktował „jedenastkę”. Do piłki podszedł Robert Lewandowski, który w 44. minucie uzyskał 84. gola w 153. występie w drużynie narodowej.

Do przerwy Polacy mieli powody do optymizmu, ale mniej niż pół minuty po rozpoczęciu drugiej połowy stratę zmniejszył Billy Gilmour (46.), a do wyrównania doprowadził pół godziny później Scott McTominay (76.).

To jednak goście zadali decydujący cios: w doliczonym czasie ponownie faulowany w polu karnym był Zalewski i sam skrzydłowy Romy podszedł do piłki i wykorzystał „jedenastkę”.

Polacy zostali dzięki temu pierwszymi liderami grupy A1. Również trzy punkty, ale mniej strzelonych goli ma Portugalia. Głównym akcentem jej spotkania z Chorwacją w Lizbonie był 131. gol Ronaldo dla drużyny narodowej w 34. minucie, będący jednocześnie 900. trafieniem 38-letniego gwiazdora w karierze, licząc też występy w klubach.

Wyróżnił się też Diogo Dalot, który najpierw, w siódmej minucie, dał gospodarzom prowadzenie, ale pod koniec pierwszej połowy niefortunnie przeciął dośrodkowanie z lewego skrzydła i posłał piłkę do własnej bramki, zmniejszając przewagę Portugalii na 2:1. Później gole już nie padły.

W czwartek rywalizowano także w czwartej grupie najwyższej dywizji, w której doszło do niespodzianki w Belgradzie. Mistrzowie Europy Hiszpanie, którzy w Lidze Narodów bronią tytułu, tylko zremisowali bezbramkowo z Serbią, mimo że zagrali w mocnym składzie. Na boisko od pierwszej minuty wyszli m.in. bohaterowie Euro 2024: Lamine Yamal, Dani Olmo czy Nico Williams. Ten wynik zakończył serię dziewięciu zwycięstw podopiecznych selekcjonera Luisa de la Fuente.

Z kolei w Kopenhadze Dania pokonała Szwajcarię 2:0 po golach Patricka Dorgu (82.) i Pierre'a-Emile Hoejbjerga (90+2.). Goście grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Nico Elvediego (50.), a w końcówce musieli sobie już radzić w dziewięciu, bo z boiska usunięty został także Granit Xhaka (87.).

Drużyny z pierwszych i drugich miejsc dywizji A wystąpią w ćwierćfinałach, rozgrywanych systemem mecz i rewanż, których stawką będzie awans do kończącego sezon turnieju Final Four. Zespoły z trzecich miejsc rozegrają baraże o utrzymanie z ekipami z drugich lokat dywizji B. Reprezentacje, które zajmą czwarte pozycje, zostaną bezwarunkowo zdegradowane.

W czwartek nie było żadnych meczów dywizji B. W trzeciej dywizji, w grupie C1, doszło do spotkania Azerbejdżanu ze Szwecją w Baku, które goście wygrali 3:1. Bardzo dobrze zaprezentował się napastnik Sportingu Lizbona Viktor Gyokeres, król strzelców portugalskiej ekstraklasy w ubiegłym sezonie, który zdobył dwie bramki i miał asystę.

Na ławce trenerskiej gospodarzy zadebiutował były selekcjoner reprezentacji Polski Portugalczyk Fernando Santos. Z kolei w zespole szwedzkim do 72. minuty grali Alex Douglas z Lecha Poznań i Linus Wahlqvist z Pogoni Szczecin.

W drugim spotkaniu tej grupy Słowacja, która w tym roku dotarła do 1/8 finału mistrzostw Europy, wygrała w Tallinnie z Estonią 1:0.

W grupie C3 Irlandia Północna pokonała w Belfaście Luksemburg 2:0, natomiast Białoruś, w roli gospodarza w węgierskiej miejscowości Zalaegerszeg, zremisowała bezbramkowo z Bułgarią.

W jedynym meczu najniższej dywizji w grupie D1 San Marino wygrało z Liechtensteinem 1:0. To pierwsze w historii zwycięstwo tej reprezentacji w spotkaniu o stawkę. Zwycięską bramkę zdobył w 53. minucie Nicko Sensoli.

San Marino zajmuje ostatnie, 210. miejsce w rankingu FIFA. Liechtenstein sklasyfikowany jest niewiele wyżej - na 199. pozycji.

Następne mecze 1. kolejki Ligi Narodów odbędą się w piątek. Na ten dzień planowany jest m.in. szlagier Francja - Włochy w grupie A2. Faza grupowa zakończy się 19 listopada.

PAP/zn