
Zgodnie z zaproponowanym przez miasto projektem uchwały, rodzice będą musieli zapłacić 250 złotych oraz ponieść koszty wyżywienia. Oznacza to, że większość rodziców będzie musiała zapłacić więcej niż dotychczas.
Zgodnie z zaproponowanym przez miasto projektem uchwały, opłata za pobyt dziecka w żłobku wyniesie 1750 złotych. 1500 złotych pokryje wprowadzone niedawno tzw. babciowe. Oznacza to, że rodzice dzieci będą musieli zapłacić 250 złotych oraz ponieść koszty wyżywienia maluchów, czyli 210 złotych. Dotychczas opłata za miejski żłobek wynosiła 580 złotych, ale rodzice otrzymywali jeszcze 400 złotych dofinansowania z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, plus koszty wyżywienia dzieci.
Prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj tłumaczy, że propozycja zmian w opłatach wynika m.in. z wprowadzenia przez rząd tzw. babciowego oraz ciągle rosnących kosztów ponoszonych przez samorząd.
- Koszt utrzymania dziecka w koszalińskim żłobku to ok. 2500 złotych. Dostajemy 1500 zł od państwa. Pozostałą kwotą musimy się podzielić z rodzicami. Nasza propozycja jest taka, by było to 250 zł za każde dziecko plus wyżywienie. To nie są duże pieniądze, ale one pozwolą nam usprawnić funkcjonowanie żłobków, wyremontować je, zakupić sprzęt komputerowy, kamery - informuje prezydent Sobieraj.
Uchwałę poprze klub radnych Koalicji Obywatelskiej, o czym poinformowała jego szefowa Dorota Chałat: - Pieniądze, które dzięki zaproponowanym zmianom pozostaną w budżecie miasta, będą przeznaczone na remonty obiektów, ich doposażenie, a także na place zabaw. To uczciwa propozycja.
Poparcia nie udzieli natomiast klub radnych Trzeciej Drogi. - Większość samorządów bierze takie koszty na siebie - zauważa szef klubu Błażej Papiernik. - Gdy koszt opłaty stałej w żłobku wynosił 580 zł, wówczas samorząd dokładał 2000 złotych. Teraz mógłby dokładać 1000 złotych, a chce tylko 750. Samorząd tłumaczy, że będzie chciał inwestować w infrastrukturę, ale nie ma tego wpisanego ani w wieloletnią prognozę finansową, ani w budżet miasta - dodaje.
Obiekcje do projektu uchwały mają również radni Prawa i Sprawiedliwości. Szef klubu Artur Wiśniewski przekazał jednak, że w tej sprawie radnych nie będzie obowiązywała dyscyplina.
- Dotychczasowe uzasadnienia nie przedstawiają dogłębnie całej sytuacji. Mieszkańcy Koszalina w wielu przypadkach będą musieli zapłacić więcej, dlatego jako klub radnych skłaniamy się, by nie popierać uchwały. Jeżeliby jednak okazało się, że na sesji zostaną przedstawione szersze uzasadnienia, być może będziemy jeszcze na ten temat dyskutowali - mówi Artur Wiśniewski.
Zdaniem koszalińskich rodziców dotychczasowe opłaty są już i tak duże, choć niektórzy mieszkańcy rozumieją konieczność wprowadzenia zmian: - W skali miesiąca jest to kwota do zaakceptowania, choćby biorąc pod uwagę koszt utrzymania personelu.
Miasto szacuje, że dzięki zmianom zaoszczędzi ponad dziewięć milionów złotych. Początek sesji rady miasta o 16.00.
red.
Posłuchaj
mieszkańcy- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00