Jak informuje zastępca dyrektora ds. lecznictwa w koszalińskim szpitalu dr Rajmund Rajewski, w sobotę podpisana został umowa z nowym ordynatorem oddziału dr. Andrzejem Ilkowem, któremu udało się zapewnić dyżury chirurgiczne do końca lipca. - Nowy ordynator zadeklarował, że codziennie na dyżurze będzie dwóch specjalistów chirurgii i tak jest od soboty.
Dr Rajewski zapewnia, że każdy pacjent, który będzie wymagał w trybie nagłym operacji, będzie leczony na oddziale. Pozostali pacjenci będą przekierowywani do placówek, z którymi szpital zawarł porozumienie, bądź zostanie im wyznaczony nowy termin przyjęcia do koszalińskiego szpitala. Planowane zabiegi chirurgiczne mają powrócić pod koniec sierpnia lub we wrześniu.
Dzięki porozumieniu podpisanemu ze szpitalami w Sławnie, Szczecinku i Połczynie-Zdroju, zabezpieczeni zostali też pacjenci onkologiczni. - Pacjenci onkologiczni, którzy nie mogą czekać aż oddział się przebuduje i zorganizuje, będą operowani w ościennych szpitalach przez specjalistów z zakresu chirurgii onkologicznej - informuje konsultant ds. chirurgii ogólnej wojewody zachodniopomorskiego prof. Jerzy Sieńko, który w poniedziałek wizytował szpital.
Prowadzone są rozmowy z kolejnymi lekarzami, którzy mogą podjąć zatrudnienie w koszalińskiej jednostce. Jak usłyszeliśmy od dr. Rajmunda Rajewskiego, optymalna liczba lekarzy pracujących na oddziale to dla władz szpitala ponad 10 specjalistów.
W ubiegłym tygodniu Szpital Wojewódzki w Koszalinie złożył wniosek do wojewody zachodniopomorskiego o możliwość zawieszenia oddziału chirurgii ogólnej na trzy miesiące. Gdyby do tego doszło, wraz z zawieszeniem oddziału chirurgii zawieszone zostałby również SOR, oddział ginekologii i OIOM.
kch/zn