fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
Po wstrzymaniu przez wojewodę prac rozbiórkowych, w maju inwestor złożył ponowny wniosek o rozbiórkę budynku przy ul. Zwycięstwa, ale zdaniem urzędników był on niekompletny.

Inwestor miał czas do 17 czerwca na uzupełnienie dokumentów. Zamiast tego - jak informuje rzeczniczka prezydenta Koszalina Agnieszka Grodzka - wystosował prośbę o przedłożenie terminu do końca lipca: - 13 maja został złożony ponowny wniosek o rozbiórkę tego budynku. Stan faktyczny nieruchomości nie jest jednak zgodny ze stanem opisanym we wniosku. Część tego budynku została bowiem rozebrana w tzw. trybie awaryjnym, ale część robót została wykonana niezgodnie z poprzednim planem rozbiórki. Dlatego 22 maja pełnomocnik inwestora został wezwany do uzupełnienia wniosku.

Równolegle Prokuratura Okręgowa w Koszalinie prowadzi dwa postępowania w sprawie rozbiórki „związkowca” - karną i administracyjną. Jak poinformował rzecznik prokuratury Ryszard Gąsiorowski, w tej chwili nikomu nie postawiono zarzutów: - W tej sprawie, po przeprowadzeniu oględzin i przesłuchań świadków, wymagana będzie opinia biegłego. Ona stanie się jednym z kluczowych dowodów w sprawie karnej. Mamy nadzieję uzyskać informacje o obecnym stanie tego budynku, czy rzeczywiście grozi zawaleniem. Postępowania, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Koszalinie, nie będą hamowały możliwości rozpoznawania kolejnego wniosku o rozbiórkę budynku.

Przypomnijmy, prace przygotowawcze do rozbiórki „związkowca” rozpoczęły się na początku tego roku. 21 marca inspektorzy nadzoru budowlanego stwierdzili, że prowadzone roboty nie należały do prac koniecznych, ani też do takich, które wykonywane są ze względu na bezpieczeństwo (np. usuwanie luźnych elementów, które mogą odpaść od konstrukcji). Nakazali natychmiastowe wstrzymanie prac. Jednocześnie wojewoda uchylił pierwszą decyzję o rozbiórkę budynku. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Koszalina złożył również zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Wieżowiec został zbudowany w 1972 roku jako tzw. budynek związków, czemu zawdzięcza swoją nieoficjalną nazwę. Od 2022 roku stał pusty. Przez kilka miesięcy właściciel budynku próbował go sprzedać. Wiadomo, że nie spełniał już wymogów bezpieczeństwa, m.in. przez zbyt wąskie korytarze. Właściciel miał do wyboru kapitalny remont lub wyburzenie.

kch/ar

Czytaj więcej

Posłuchaj

materiał Katarzyny Chybowskiej