![](https://s4.tvp.pl/images2/4/1/1/uid_41126eb4123040b4b878d1c58c34d028_width_1920_play_0_pos_0_gs_0_height_1080.jpg)
Film „Tyle co nic” w reżyserii Grzegorza Dębowskiego zwyciężył 43. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych „Młodzi i Film”.
Film otrzymał Wielkiego Jantara za pełnometrażowy debiut fabularny. Powędrowały do niego także nagrody za scenariusz, kostiumy, szczególny wkład twórczy debiutanta, zdjęcia oraz Nagroda Dziennikarzy.
Także Jantara za odkrycie aktorskie - rolę męską otrzymał (ex aequo z Jakubem Zającem z filmu „Horror Story”), grający główną rolę w filmie „Tyle co nic”, Artur Paczesny.
- To mój duży debiut. To nie tylko duża rola, ale też ogromna odpowiedzialność, bo praktycznie jestem w każdej scenie filmu. To na początku budziło sporo obaw, czy dam radę, czy to udźwignę z tak małym doświadczeniem przed kamerą - przyznał Artur Paczesny. - Musiałem w pełni zaufać Grzegorzowi Dębowskiemu, który napisał świetny scenariusz. W gruncie rzeczy cała ta praca była intuicyjnym poddaniem się temu, co przeczytałem w scenariuszu.
Przewodniczący jury w konkursie pełnometrażowych debiutów fabularnych Sławomir Fabicki podkreślił wysoki poziom tegorocznych festiwalowych produkcji: - Cenię to, że młodzi twórcy opowiadają filmy o sobie i problemach, które ich poruszają. Bardzo się cieszę, że mogłem te filmy zobaczyć. Nagrodziliśmy według nas najlepszy obraz, najbardziej kompletny, najsilniej wzruszający, z takim współczesnym przesłaniem. Ten wybór nie był dla nas trudny i dosyć szybko podjęliśmy decyzję.
Podczas finałowej gali festiwalu wręczono także m.in. Wielkiego Jantara za najlepszy pełnometrażowy debiut dokumentalny - otrzymał go Maciej Hamela za film „Skąd dokąd”. Wręczone zostały też Jantary w konkursie krótkometrażowych filmów fabularnych, dokumentalnych i animowanych.
Polskie Radio Koszalin było patronem medialnym festiwalu.
ap/aś