


-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin



Jest to wysokiej rangi impreza wpisana w kalendarz wyścigów MTB Unii Kolarskiej i w harmonogram Pucharu Polski Polskiego Związku Kolarskiego. Zorganizowana została w ramach Zachodniej Ligi MTB. Zawody rozgrywane są na trzech dystansach - 42, 52 i 72 km.
Na najkrótszym dystansie rozgrywany był także „Maraton MTB o Puchar Recyklingu”, a dla najmłodszych zorganizowano minizawody.
Jeden z organizatorów, Piotr Kopczyński powiedział, że połczyńskie wyścigi są wręcz kultowe: - Rozgrywamy tu zawody w kategorii UCI, dla zawodników zawodowych. Jest to wyścig rangi europejskiej. Zachodnia liga MTB to cykl wyścigów amatorskich.
Trasa jest w pełni naturalna, bez specjalnych dodatkowych przeszkód, a mimo to jest trasą bardzo wymagającą: - Zawodnicy startujący w klasyfikacji UCI i Pucharu Polski jadą dystans giga, ponad 70 km. Trasa prowadzi przez Szwajcarię Połczyńską. To wymagający wyścig, biorą w nim udział koneserzy.
Dodatkowym figlem okazała się pogoda, wczorajsze silne opady deszczu zwiększyły stopień trudności.
Burmistrz Połczyna-Zdroju Józef Nizioł nie krył zadowolenia z tego, że impreza tej rangi odbywa się właśnie na tym terenie: - Dla nas to niesamowita reklama. Takie wydarzenia nas budują, chcemy iść tym sposobem promowania naszego regionu.
Zawodnicy traktują te zawody zarówno jako sportową rywalizację, wydarzenie towarzyskie, ale też sprawdzenie swoich możliwości. - Lubię tę trasę, choć jest trudna technicznie. Mamy tu sporo zjazdów i podjazdów, czyli to, co najlepsze w MTB - zaznaczył uczestnik maratonu.
O poziomie trudności świadczyć mogą różnice w osiąganych wynikach. Najlepsi z pokonujących najdłuższy dystans spodziewani są na mecie po około 4 godzinach, ostatni docierają po ponad 6.
sk/aj
Posłuchaj
zawodnicy- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00