fot. Organizator/iszczecinek.pl

Duże wydarzenie muzyczne znika z kalendarza szczecineckich imprez. Burmistrz Szczecinka nie chce wydawać półtora miliona złotych na High Festival. To nowa nazwa wydarzenia organizowanego przez producentów gali rozdania nagród muzycznych Fryderyki.

Przed kilkoma tygodniami organizatorzy zapowiadali nową nazwę imprezy, która miała odbyć się w drugiej połowie lipca w Szczecinku. Wczoraj ze strony zniknęły grafiki promujące festiwal, a dziś burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas potwierdził Polskiemu Radiu Koszalin, że nie chce finansować tego wydarzenia z miejskich pieniędzy.

- Festiwal utracił nazwę, która była nośna - występowali na nim laureaci Fryderyków. Jesteśmy w trakcie korespondowania z organizatorem, zażądaliśmy dodatkowych wyjaśnień. Będziemy dążyli do odzyskania pieniędzy, które zostały już wpłacone, czyli pierwszą transzę w wysokości 700 tysięcy złotych - dodał burmistrz.

Jeśli miasto nie dojdzie do porozumienia z organizatorami festiwalu, sprawa skończy się w sądzie. Jerzy Hardie-Douglas chce odzyskać wpłacone zaliczki, żeby przeznaczyć je na inne kulturalne wydarzenia w mieście: - Choćby poszerzenie Art Pikniku. Mamy też inne pomysły, np. festiwal światła.

Organizacja tzw. Fryderyków w Szczecinku od początku budziła kontrowersje, m.in. ze strony części radnych, którym nie podobało się wydawanie około 1,5 mln złotych z budżetu miasta na biletowaną imprezę.

Przed rokiem stanowisko dyrektora RDLP w Szczecinku stracił Łukasz Maciejunas. Nieoficjalnie jego zwolnienie ze stanowiska wiązało się ze wsparciem festiwalu kwotą 500 tys. złotych z budżetu Lasów Państwowych.

ms/aj

Posłuchaj

Jerzy Hardie-Douglas o innych wydarzeniach, zastępujących festiwal Jerzy Hardie-Douglas, burmistrz Szczecinka m.in. o odzyskaniu wpłaconych już organizatorowi pieniędzy