Po raz pierwszy na terenie Leśnictwa Janowo leżącym w obrębie Nadleśnictwa Szczecinek pojawił się masowo jeden z najgroźniejszych szkodników sosen - kornik ostrozębny. Trzeba wyciąć blisko siedem hektarów lasu w sąsiedztwie ścieżki pieszo-rowerowej dookoła jeziora Trzesiecko.
- Kornik ostrozębny jest to niewielki, zaledwie trzymilimetrowy owad. Jest jednak jednym z najgroźniejszych szkodników atakujących sosny. Kontrolując drzewostany trzeba szczególnie zwrócić uwagę na korony drzew, ponieważ żeruje on w górnych partiach, tam gdzie kora jest bardzo cienka - powiedziała Natalia Bulczak, podleśniczy z Leśnictwa Janowo.
Najskuteczniejszym działaniem w walce z kornikiem ostrozębnym jest usuwanie drzew zasiedlonych przez szkodniki, pilne wywiezienie drewna z obszaru zagrożenia, a następnie zniszczenie koron drzew i gałęzi.
Jak wyjaśnia Marcin Kowalski, nadleśniczy Nadleśnictwa Szczecinek drzewa trzeba jak najszybciej wyciąć: - Zaatakowane drzewa muszą zostać usunięte przed początkiem wiosny, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się korników na sąsiednie drzewostany. Chcemy też zakończyć prace przed rozpoczęciem sezonu turystycznego, aby zachować bezpieczeństwo.
Walka z kornikiem potrwa jeszcze kilka tygodni, ale nie przeszkadza to w korzystaniu ze ścieżki pieszo-rowerowej dookoła jeziora Trzesiecko, ani w samym dotarciu na Mysią Wyspę w Szczecinku.
ms/lp
