Co zrobić z obierkami z ziemniaków, jak wykorzystać resztki owoców, z których wyciskamy soki? To tylko kilka z tematów warsztatów zero waste przygotowanych dla młodzieży w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Polanowie.
Prowadzący zajęcia Łukasz Gładysiak powiedział, że dzieci samodzielnie miały przygotować kilka dań, które pokazały im w praktyce, jak nie marnować żywności: - Będziemy robili tzw. poświąteczną musakę, czyli będziemy tworzyć dania z produktów, które zazwyczaj pozostają po świętach. Na przykład wyciskając sok, zwykle wyrzucamy miąższ, a my będziemy piec z niego batony energetyczne.
Marta Pawelec, dietetyczka podkreśliła w czasie warsztatów, że okres świąt Bożego Narodzenia sprzyja marnowaniu jedzenia: - Niestety świąteczną tendencją jest nadmierne spożywanie wszelkich dań, łakomstwo. Niestety kupujemy także za dużo, nie zwracając racjonalnie uwagi na konkretne nasze potrzeby.
Uczestnicy zajęć podkreślali, że wiedza jaką zdobyli w czasie zajęć z pewnością przyda się w przyszłości: - Dopiero na dzisiejszych zajęciach dowiedziałem się więcej na temat wykorzystania produktów, które do tej pory lądowały w koszu do śmieci.
Organizatorem warsztatów był koszaliński oddział Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Przyczynkiem do warsztatów niemarnowania żywności były statystyki ogłoszone przez Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa.
Każdego roku na wysypiska śmieci trafia 1,3 miliarda ton żywności. Oznacza to, że mniej więcej jedna trzecia całości produkcji spożywczej nie jest przez nas zjadana ani przetwarzana, lecz stanowi odpad. W Europie wynik ten wynosi 90 milionów ton, w Polsce - 10 milionów ton.
Zapraszamy do wysłuchania materiału Katarzyny Chybowskiej.
kch/aj
