fot. pixabay

Środowy wieczór poświęciliśmy rozmowom o dzieciach, m.in. przeanalizujemy jakie błędy popełniamy podczas wychowania. Spróbujemy też odpowiedzieć na pytanie „dlaczego polskie dzieci to fajtłapy”.

Dlaczego wychowujemy dzieci tak, że bardzo często są one mało samodzielne? Dlaczego polskie dzieci to fajtłapy?

Współcześni rodzice niewątpliwie są w wielu kwestiach bardziej świadomi niż pokolenie rodziców 30 lat temu. Dbając o dobrostan wspierają wrażliwość i emocjonalność dziecka, wierzą, że to inwestycja w ich zdrowie psychiczne. Wielu rodziców jest jednocześnie nadopiekuńcza i w tych przypadkach ma to jednak negatywne skutki.

„A tymczasem rodzice powinni zachęcać i angażować dzieci w wykonywanie czynności, dzięki czemu pociecha nauczy się, że dbanie o porządek nie leży tylko w rękach rodziców, ale także to, że codzienną i ciężką pracę zawsze można łączyć z zabawą. I nie można zrażać dziecka sugestiami, że robi coś źle, bo będzie rosło wyłącznie w takim przekonaniu. Najważniejsze jest wsparcie i wiara w możliwości, lecz na wszystko potrzeba czasu” - twierdzi mama dwójki nastolatków Magdalena Skrzypek-Terlecka.

materiał Renaty Pacholczyk

Rodzice często na początku wyręczają dzieci ze wszystkich obowiązków, a potem załamują ręce bo ich pociechy nie potrafią same zrobić. Kiedyś było inaczej, ale też inne spokojniejsze były czasy, bez tylu pokus technologicznych. Jak sobie z niesamodzielnością dzieci radzą nauczyciele klas I-III? Czy zauważają, że rodzice pobłażają swoim dzieciom od najmłodszych lat? Odpowiadają nauczycielki ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Koszalinie.

materiał Beaty Góreckiej

Troszczmy się o nasze dzieci, otaczajmy wygodami, próbujmy zrozumieć, ale nie wyręczajmy z każdej czynności i obowiązku. Dajmy im naszą miłość, wiedzę, doświadczenie aby pewnego dnia mieli siłę i predyspozycję, by nas opuścić i się usamodzielnić.

Dużo optymizmu w kwestii wychowywania naszych dzieci ma Małgorzata Rusiak - psycholog i psychoterapeutka. Jej zdaniem wpływ na przyszłe funkcjonowanie dzieci już w dorosłym życiu maja oczywiście rodzice. Jednak trzeba pamiętać, że żaden z rodziców nie ma doskonałej wiedzy, jak to zrobić, by nasze dziecko było po prostu samodzielne. Bezgraniczna miłość czasami tę właśnie ich samodzielność zabija. I tu rodzice muszą mieć dystans do wychowywania, wyręczania swoich pociech, ale też świadomość, że nie muszą być doskonali i mogą też w tej kwestii skorzystać z pomocy fachowców, specjalistów.

materiał Renaty Pacholczyk