źródło: zasoby IPN

84 lata temu wojska Stalina napadły na walczącą z Niemcami Polskę i zadały jej zdradziecki cios w plecy. W ten sposób Stalin przypieczętował polską klęskę w kampanii wrześniowej, a sam ustawił się w jednym szeregu z Hitlerem.

17 września 1939 roku rozpoczął się kolejny etap eksterminacji polskiej ludności na wschodzie. Historycy - z wyjątkiem rosyjskich - w ocenie tych wydarzeń mówią jednym głosem. Oto pochodząca z archiwów Polskiego Radia, a zarejestrowana na krótko przed jego śmiercią, opinia profesora Pawła Wieczorkiewicza, jednego z pierwszych polskich historyków, który wypowiedział ją publicznie i zdecydowanie.

profesor Paweł Wieczorkiewicz (cz.1)

- Co warte podkreślenia, tego typu atak, potocznie określane jako „nóż w plecy”, zdarzały się już wcześniej, nigdy jednak z pogwałceniem i złamaniem aż tylu traktatów - mówi historyk, prof. Wojciech Skóra.

prof. Wojciech Skóra

O tym, że Polacy nie spodziewali się takiego ataku świadczy zarejestrowana w archiwach Radia Wolna Europa wypowiedź ówczesnego ambasadora Polski w Moskwie Wacława Grzybowskiego.

Wacława Grzybowski, ówczesny ambasador Polski w Moskwie

Według profesora Wieczorkiewicza 17 września to kulminacja działań prowadzonych przez Stalina i Sowietów od ponad roku. Stalin chciał wojny i ją dostał.

profesor Paweł Wieczorkiewicz (cz.2)

Jeden z najlepszych znawców tematyki sowieckiej profesor Robert Kuśnierz zwraca uwagę, że agresja na Polskę to tylko kolejny etap eksterminacji Polaków. Podkreśla cynizm i brak skrupułów ze strony Stalina.

profesor Robert Kuśnierz

Łącznie siły Armii Czerwonej skierowane w trzech rzutach przeciwko Rzeczypospolitej wynosiły ok. 1,5 miliona żołnierzy, ponad 6 tys. czołgów i ok. 1800 samolotów. Polskie straty wśród żołnierzy walczących z Armią Czerwoną wyniosły ok. 6-7 tys. poległych i ok. 10 tys. rannych.

Ginęli w walce, ale też wskutek egzekucji. Sowieci zabijali też cywilów, w tym młodzież, czego przykładem były mordy na harcerzach z Grodna. W ciągu dwóch tygodni, począwszy od 17 września, represjom poddano łącznie ok. 250 tys. polskich obywateli.

Sowiecka agresja na Polskę nie doczekała się politycznego i ekonomicznego rozliczenia w wymiarze międzynarodowym.

pg/zas