facebook.com/stacjamorska.ug

Na plaży w Kołobrzegu pojawiła się wycieńczona foka. Dzięki reakcji spacerowiczów i interwencji Błękitnego Patrolu WWF, zwierzę trafiło do Fokarium Stacji Morskiej w Helu.

Jak przekazała Wioleta Miętkiewicz, trenerka fok w Stacji Morskiej w Helu, zgłoszenie od spacerowiczów o potrzebie interwencji na plaży w Kołobrzegu dotarło bardzo szybko. - A my powiadomiliśmy Błękitny Patrol WWF, który niezwłocznie zainterweniował. Okazało się, że foka jest wychudzona i odwodniona - poinformowała Miętkiewicz.

Wolontariusze WWF zaopiekowali się foką, a następnie przekazali ją do stacji na rehabilitację. - Foka jest na odżywczej zupce rybnej i na razie karmienie znosi dobrze - zapewniła Wioleta Miętkiewicz. Warto zaznaczyć, że ma ona około 4 tygodni, więc jest jeszcze foczym szczenięciem, a opiekunowie w Stacji Badawczej dali jej na imię Diuna.

Na co dzień w Stacji Morskiej w Helu przebywają 42. foki, które trafiają tam w różnym stanie zdrowia. Najczęściej są to foki wycieńczone, ale zdarzają się też z ranami szarpanymi, które wielokrotnie są skutkiem ataków przez psy. Wioleta Miętkiewicz apeluje zatem, aby trzymać psy na smyczy podczas spacerów wzdłuż Bałtyku, ponieważ foki najczęściej wychodzą na plażę, aby się wygrzać i odpocząć.

Jeśli spotkamy na plaży fokę, nie powinniśmy do niej podchodzić, ani jej drażnić. Zawsze warto zgłosić takie zdarzenie na numer alarmowy stacji morskiej w Helu: 601889940. Można również zrobić i wysłać zdjęcie, a specjaliści na podstawie fotografii będą mogli ocenić, czy foka potrzebuje pomocy, a wtedy zwierzęciem zajmie się Błękitny Patrol WWF.

red./kp

Posłuchaj

materiał Sławomira Kamoli