fot. Arkadiusz Wilman/Polskie Radio Koszalin
Największe zainteresowanie wzbudziły żywa szopka przy parafii św. Wojciecha w Koszalinie oraz ta tradycyjna przygotowana przez ojców franciszkanów.
Na placu przy parafii na koszalińskim Rokosowie zamieszkało kilkadziesiąt żywych zwierząt. Niektórzy mieszkańcy wybierający się na niedzielne msze, specjalnie zabierają ze sobą marchewki i jabłka.
Do odwiedzin żywej szopki całymi rodzinami zachęca ks. Andrzej Hryckowian, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie: - Są tutaj osiołek, dwie kozy i kilkanaście owieczek. 6 stycznia w Uroczystość Objawienia Pańskiego, kiedy przybędzie Orszak Trzech Króli, przy tej szopce będzie nasza parafialna rodzina, która będzie przypominać o obecności Świętej Rodziny.
Najstarszą w regionie ruchomą szopkę można zobaczyć u ojców franciszkanów w Koszalinie. Ma ponad 40 lat i jest stale wzbogacana o współczesne elementy. W tym roku również cieszy się sporym zainteresowaniem. - Znajduje się w dolnym kościele. Pokazuje nie tylko narodziny Jezusa, ale i inne ważne dla nas postaci. Można ją zobaczyć po każdej mszy świętej w dni świąteczne oraz w ciągu tygodnia po mszach świętych o 12.00 i 18.00 - powiedział ojciec Bartłomiej Ewertowski z parafii franciszkańskiej w Koszalinie.
Pomysłodawcą pierwszej szopki betlejmskiej był św. Franciszek z Asyżu. Powstała we włoskiej miejscowości Greccio w 1223 roku. Tradycja do dziś jest kontynuowana na całym świecie.
aw/rz
fot. Arkadiusz Wilman/Polskie Radio Koszalin
fot. Arkadiusz Wilman/Polskie Radio Koszalin
fot. Arkadiusz Wilman/Polskie Radio Koszalin
fot. Arkadiusz Wilman/Polskie Radio Koszalin
fot. Arkadiusz Wilman/Polskie Radio Koszalin
fot. Arkadiusz Wilman/Polskie Radio Koszalin
fot. Arkadiusz Wilman/Polskie Radio Koszalin
