fot. prk24.pl
Zanieczyszczenie Odry - to temat, który zdominował poranną rozmowę „Studia Bałtyk”. Małgorzata Golińska, wiceminister klimatu i środowiska, szczecinecka posłanka Prawa i Sprawiedliwości mówiła m.in. o tym, co sprawia, że tak długo trwa ustalanie przyczyn masowego śnięcia ryb i dlaczego w takich sytuacjach ważne jest przekazywanie potwierdzonych, rzetelnych informacji. Rozmawiała z nią Anna Popławska.

Czy obecność w Odrze złotych alg to ostateczna odpowiedź na katastrofę ekologiczną, z jaką mamy do czynienia? - Nie, to nie jest odpowiedź ostateczna - powiedziała Małgorzata Golińska. - Teraz trzeba zweryfikować, czy ich zakwit zaowocował pojawieniem się toksyn, które oddziaływały na ryby i mięczaki. Kolejne próbki świeżo pobranej wody trafiły do Instytutu Rybactwa Śródlądowego - powiedziała wiceminister. Dodała, że ważne dla wyjaśnienia sytuacji będzie także określenie, jakie warunki panowały w okresie, gdy śniętych ryb było najwięcej. Wyjaśniła, że pod uwagę brane jest połączenie kilku czynników, które dały katastrofalny skutek.

Kolejne pytanie, jakie padło podczas rozmowy, zadaje sobie wielu Polaków. Dlaczego tak długo trwa ustalanie przyczyn tej katastrofy? - Przede wszystkim wiele badań próbek wody i materiału pobranego z ryb, trwa tygodnie. Poza tym, patrząc na to, jak w poprzednich latach podchodzono do wyjaśniania podobnych sytuacji, obecnie prowadzimy bardzo dogłębne badania. Poza tym nie pomogły medialne doniesienia o obecności w Odrze rtęci. Wszystkie laboratoria były ukierunkowane na potwierdzenie lub wykluczenie tej tezy i to też zabrało wiele cennego czasu. Dlatego tak ważne jest w takich sytuacjach przekazywanie rzetelnych, potwierdzonych informacji, by nie wzbudzać niepotrzebnej paniki i chaosu - powiedziała Małgorzata Golińska.

Wiceminister odniosła się także do nieobecności przedstawicieli ministerstwa na wczorajszej nadzwyczajnej komisji senackiej, poświęconej katastrofie. - Nastawienie opozycji pokazała sytuacja, z jaką mieliśmy do czynienia podczas komisji sejmowej. Mamy do czynienia z polityczną hucpą. Ale nas to nie zraża - odpowiedziała.

Dodała, że dyskusja nad tym, czy służby mogły szybciej zareagować, pokazała, że należy usprawnić system przekazywania informacji pomiędzy poszczególnymi instytucjami oraz, że zostanie wprowadzony nowoczesny monitoring wód powierzchniowych.

- Ta katastrofa nie tylko stawia pytania, ale też jest dla nas wyzwaniem, by do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości. Program naprawczy nie będzie dotyczył jedynie ponownego zarybienia Odry, ale wymaga opracowania planu, by te zakwity się już nie pojawiały - podsumowała Małgorzata Golińska.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ap/zas


Posłuchaj

Gość porannego „Studia Bałtyk”: Małgorzata Golińska