Przypomnijmy, Odpust Kaszubski jest organizowany od 2015 roku. Celem
wydarzenia jest m.in. przybliżenie kaszubskiej kultury oraz tradycji. To
wspaniała forma prezentacji ich języka, muzyki, strojów oraz kuchni.
Jak co roku Świętą Górę Polanowską odwiedziły tłumy mieszkańców oraz
turystów z całej Polski.
O godzinie 11.00 pielgrzymi wyruszyli na
szczyt Świętej Góry Polanowskiej, następnie odmówiono różaniec w języku
kaszubskim, po którym odbyła się uroczysta Msza Święta.
Nasi dziennikarze podczas sobotniej audycji zaprosili do studia plenerowego kilku ciekawych gości. Brat Robert, franciszkanin opowiedział na naszej antenie o działalności misyjnej jego zakonu: - Jesteśmy obecni w 60 krajach, z czego w 40 prowadzimy misję. Poza ewangelizacją pomagamy mieszkańcom w ich problemach. Mam na myśli m.in. dostęp do edukacji, służby zdrowia oraz brak infrastruktury. Przykładowo niedawno wykopaliśmy studnię w Kenii.
Na Odpuście Kaszubskim nie zabrakło oczywiście regionalnych przysmaków, które przygotowały m.in. panie z Koła Gospodyń Wiejskich Hopowianki: - Przy naszym stoisku nie zabrakło pysznych ciast, w tym tradycyjnych serników oraz kaszubskich babek i jabłeczników. Oczywiście mamy również dania obiadowe w tym tradycyjny bigos - powiedziały gospodynie.
Irena Buciarska ze słupskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskie zaznaczyła na naszej antenie, że takie wydarzenia to idealna okazja do integracji społeczności kaszubskiej: - Dzięki sobotniemu spotkaniu możemy m.in. wymienić się spostrzeżeniami na temat naszej kultury, jest to także świetna okazja, aby porozmawiać w języku kaszubskim.
Jacek Todys - nadleśniczy z Nadleśnictwa Polanów zaznaczył podczas sobotniej audycji, że Odpust Kaszubski odbywa się w wyjątkowym miejscu: - Dopiero w 1945 roku w rejonie Świętej Góry Polanowskiej został posadzony las, który swoją roślinnością bardziej przypomina tereny podgórskie. Oczywiście w tych okolicach nie brakuje również zwierzyny, szczególnie jeleni i dzików.
Na Świętej Góry Polanowskiej swoje stanowisko postawili m.in. bracia z Franciszkańskiego Centrum Medycyny Klasztornej: - Podczas Odpustu Kaszubskiego pielgrzymi mogą nabyć m.in. zioła lecznicze oraz nalewki własnej produkcji. Nasze wyroby w racjonalnych ilościach pomagają na wiele schorzeń, w tym bóle stawów oraz astmę - powiedział ojciec Tomasz Tęgowski.
Odpust Kaszubski z pewnością nie odbyłby się bez wyjątkowej osoby - ojca Janusza Jędryszka, który mieszka na co dzień w pustelni na Świętej Górze Polanowskiej: - Co roku odwiedza nas coraz więcej pielgrzymów, nie tylko Kaszubów. Jednym z celów odpustów jest pokazanie kultury ludzi z tego regionu oraz wrócić do historii Pomorza. Góra Polanowska także łączy różne nacje, dowodem na to są pielgrzymki Ormian oraz obywateli Ukrainy i Białorusi.
Pod koniec sobotniej audycji Natalia Skrzyniasz i Tymoteusz Nowicz z Rodzinnej Pasieki z Dźwierszna z ziemi krajeńskiej opowiedzieli naszym dziennikarzom o swojej pasji: - Zajmujemy się m.in. produkcją świec, które składają się w 100 proc. z wosku pszczelego. Odwiedzający nasze stanowisko mogli także nabyć różne rodzaje miodów. Naszym specjałem jest miód mniszkowy, aby wyrobić ten produkt jeździmy z naszymi ulami po okolicznych lasach.