fot. Przemysław Grabiński
Szpital im. Matki Teresy z Kalkuty w Drawsku Pomorskim ma nowego operatora. Od 1 kwietnia jest nim specjalizująca się w leczeniu chorób układu sercowo-naczyniowego grupa „American Heart of Poland”.

W piątek oficjalnie zainaugurowano jej działalność w drawskim szpitalu po tym, jak poprzedni operator kilka miesięcy temu ogłosił upadłość.

Adam Szlachta, prezes spółki American Heart of Poland powiedział, że mimo trudnej sytuacji finansowej nie jest planowane zamykanie oddziałów. Strata szpitala to około cztery miliony złotych. - Dementujemy pogłoski o zamykaniu oddziałów, wręcz przeciwnie chcemy je rozwijać. Planujemy dołożyć kilka dyscyplin medycyny, które pozwolą rozłożyć koszty i poprawić płynność finansową placówki. Wymaga to sporych nakładów inwestycyjnych, rzędu 40 milionów złotych w ciągu trzech lat - powiedział Szlachta.

Stanisław Cybula, starosta drawski przypomniał, że niedawno nad szpitalem wisiało widmo likwidacji. Dodał, że nowy operator oznacza szansę na rozwój lecznicy: - Cieszę się, że możemy mówić o rozwoju placówki, a nie o jej likwidacji. Pojawiła się szansa na jeszcze lepszą jakość usług medycznych.

Nowy operator szpitala w Drawsku Pomorskim zaprezentował też nową i nowoczesną salę hybrydową oraz wyposażoną w nowy sprzęt salę hemodynamiczną.

Prof. Andrzej Bochenek, autorytet w dziedzinie kardiochirurgii i współzałożyciel grupy American Heart of Poland podkreślił, że to najnowocześniejszy sprzęt, dający ogromne możliwości: - Sala będzie mogła służyć w przyszłości kardiologom, chirurgom naczyniowym, ortopedom, a być może neurologom. Jej wyposażenie jest na bardzo wysokim poziomie. Pracownicy nie jednej kliniki chcieliby pracować w takich pomieszczeniach.

Podczas uroczystości odsłonięto też tablicę pamiątkową poświęconą patronce szpitala Matce Teresie z Kalkuty, a także wmurowano kamień węgielny na placu budowy lądowiska. Wkrótce będą mogły z niego korzystać nie tylko śmigłowce LPR. Adam Szlachta powiedział, że ze względu na bliskość poligonu lądowisko będzie mogło przyjmować także bojowe śmigłowce wojskowe: - Szpital ma służyć lokalnej społeczności. Dlatego naturalne jest dla nas przyjmowanie jednostek wojskowych. Prace już się rozpoczęły. Mamy nadzieję, że w wakacje lądowisko zostanie otwarte.

W ciągu roku z pomocy personelu szpitala w Drawsku Pomorskim korzysta ponad dziesięć tysięcy pacjentów, głównie z powiatów drawskiego, łobeskiego, świdwińskiego, kołobrzeskiego, gryfickiego, wałeckiego i choszczeńskiego.

Więcej w materiale Przemysława Grabińskiego.

pg/rz

fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński

Posłuchaj

materiał Przemysława Grabińskiego