fot. Rzecznik Prasowy Miasta Koszalina/Facebook
Miejsca w przedszkolach i szkołach dla ukraińskich dzieci, kolejny transport do Iwano-Frankiwska i darmowe bilety miesięczne dla uchodźców wojennych - to założenia pakietu pomocowego dla przybywających do Koszalina Ukraińców, który przedstawili w czwartek na konferencji prasowej miejscy radni.

Wiceprzewodniczący koszalińskiej rady miasta Artur Wiśniewski z Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że uruchomiono numery telefonów i formularz internetowy, gdzie można zgłaszać dzieci, aby zapewnić im edukację: - Aby zorganizować odpowiednie grupy w szkołach i przedszkolach, musimy wiedzieć, ile będzie dzieci. Otoczymy je także pomocą psychologiczną.

Artur Wiśniewski powiedział, że jeszcze nie wiadomo, ile dzieci ukraińskich uchodźców wojennych trafi do koszalińskich placówek: - Urzędnicy z wydział edukacji rozmawiali już w tej sprawie z dyrektorami koszalińskich szkół. Problemem może być bariera językowa, dlatego apelujemy do osób znających języki rosyjski i ukraiński o wsparcie koszalińskiej oświaty.

Wszelkie informacje w tej sprawie można uzyskać pod numerami telefonów 94 348 88 65 (w języku ukraińskim) i 780 544 274 (w języku rosyjskim).

Wkrótce z Koszalina wyruszyć ma kolejny transport z pomocą humanitarną dla Iwano-Frankiwska. Przewodniczący koszalińskiej rady miasta Jan Kuriata powiedział, że informacje o jego szczegółach nie będą publikowane: - Pierwszy transport miał niebezpieczne przygody. Właściciel pojazdu był namierzany i atakowany mejlami w języku rosyjskim. Mieszkańcom Iwano-Frankiwska przekażemy jednak najpotrzebniejsze rzeczy.

Ukraińcy, którzy trafili do Koszalina jako uchodźcy wojenni mogą też liczyć na darmowe bilety miesięczne. - Pan prezydent zakupi ukraińskim dzieciom bilety komunikacji miejskiej na trzy miesiące - zapowiedział radny Wspólnego Koszalina Marek Reinholz.

Jan Kuriata poinformował również, że na najbliższym posiedzeniu rady będzie dyskutowana kwestia zawieszenia lub zerwania umowy o współpracy z białoruską Lidą: - Nie chcę przesądzać, jaki będzie efekt dyskusji - czy zawiesimy, czy zerwiemy współpracę. Z jednej strony żal nam mieszkańców Lidy, a z drugiej - myślimy z obrzydzeniem o agentach KGB, którzy rządzą tym miastem w imieniu Łukaszenki.

Jan Kuriata przypomniał, że umowę z białoruską Lidą podpisano w 1993 roku, a jej głównym celem było powstanie w tym mieście Domu Polskiego. Od wielu lat, ze względu na politykę władz białoruskich, współpracy praktycznie nie było.
kk/rz

Posłuchaj

Artur Wiśniewski, wiceprzewodniczący rady miejskiej z Prawa i Sprawiedliwości Jan Kuriata, przewodniczący rady miasta o pierwszym transporcie darów na Ukrainę Jan Kuriata, przewodniczący rady miasta o zawieszeniu lub zerwaniu umowy o współpracy z białoruską Lidą Marek Reinholz, radny Wspólnego Koszalina