pomnik upamiętniający bohaterów „Wojny Palikowej” i poległych w okresie II Wojny Światowej/ fot. wikipedia.org
W historiografii wydarzenia te określa się mianem tak zwanej Wojny Palikowej. 16 lutego 1920 roku, na wezwanie proboszczów z Borowego Młyna i Konarzyn, Kaszubi przerwali prace komisji granicznej. Zapobiegli tym samym wytyczeniu granicy polsko-niemieckiej, która przecinałaby ich pola i lasy.

W miejscu tych wydarzeń kilkanaście lat temu powstał Panteon Pamięci Kaszubów i Gochów. - To miejsce szczególne dla każdego Kaszuby - mówił w setną rocznicę tych wydarzeń Zbigniew Talewski, twórca panteonu i szef Fundacji Naji Gochë.

Zbigniew Talewski
  • 00:00:00 | 00:00:00
::

W uroczystościach, które organizowane są przy okazji okrągłych rocznic, biorą udział potomkowie uczestników Wojny Palikowej. - Jesteśmy trzecim pokoleniem, w którym trwa pamięć o tej wojnie - mówią potomkowie Jakuba Zielińskiego z Upiłki.

wnukowie Jakuba Zielińskiego
  • 00:00:00 | 00:00:00
::

- Kaszubi nie dopuścili do wytyczenia granicy. Doszło do rękoczynów. Ostatecznie granica na długości 30 kilometrów przesunięta została 10 kilometrów na zachód. W czasie II Wojny Światowej Niemcy zemścili się na organizatorach tej akcji - wspomina ksiądz Jacek Helman z parafii w Borowym Młynie.

ks. Jacek Helman
  • 00:00:00 | 00:00:00
::

Wydarzenia z okolic Borowego Młyna to jedyna udana pokojowa akcja przesunięcia polskiej granicy na zachód po I Wojnie Światowej.