fot. Jarosław Ryfun
Wiceszef MSWiA i koszaliński poseł PiS-u, który w poniedziałek był gościem porannego „Studia Bałtyk”, w rozmowie z Anną Popławską przyznał, że konflikt migracyjny może być coraz większy. Zapewnił też, że służby są przygotowane do obrony nienaruszalności granic oraz bezpieczeństwa Polek i Polaków.
W skrócie
- Wiceszef MSWiA zapewnił, że polskie służby są przygotowane do obrony nienaruszalności granic oraz bezpieczeństwa Polek i Polaków.
- Polityk mówił także o sytuacji epidemicznej.
- Koszaliński poseł PiS-u poinformował, że trwają przygotowania, by na przełomie listopada i grudnia zrealizować kolejny nabór do Funduszu Inwestycji Strategicznych w ramach Polskiego Ładu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Pod koniec września Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
- Noc z niedzieli na poniedziałek na granicy polsko-białoruskiej była spokojna, ale konflikt związany z grupą migrantów jest jednak coraz większy. Eskaluje go Alaksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi. Liczba migrantów z dnia na dzień rośnie. Ludzie są ściągani na granicę przez reżim Łukaszenki, który obiecuje im możliwość transportu do zachodniej Europy. Płacą za to bardzo duże kwoty, nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Stanowisko rządu w tej sprawie jest jasne, nie ma możliwości wprowadzenia na polskiej granicy szlaku migracyjnego, bo Łukaszenka i parę mafii tak chce - powiedział Paweł Szefernaker.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji zapewnił, że polskie służby są przygotowane do obrony nienaruszalności granic oraz bezpieczeństwa Polek i Polaków: - To teraz najważniejsze kwestie dla MSWiA i MON-u, a także służb, które są im podległe. Istotne jest również to, żeby wszyscy bez względu na poglądy polityczne stanęli murem za polskim mundurem.
Koszaliński poseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się też do zarzutów opozycji. Przeciwnicy polityczni PiS-u twierdzą bowiem, że rząd się spóźnił i nie chce angażować partnerów europejskich do deeskalacji konfliktu na granicy.
Pamiętam wypowiedzi niektórych polityków z lipca, na czele z Donaldem Tuskiem, którzy mówili, że nie ma konfliktu (…). Dziś twierdzą, że się spóźniliśmy. Nie ma tutaj żadnej logiki. Opozycja działa często w taki sposób, im czym gorzej dla Polski, tym lepiej dla opozycji. Zrobię jednak wszystko, żeby doszło do konsensusu. Mam nadzieję, że nastanie taki czas, kiedy będziemy zgodni w kwestii konfliktu na granicy.
Paweł Szefernaker mówił również o projekcie nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwowej. Powiedział, że ta ustawa regulowałaby sytuację prawną w pasie przygranicznym po tym, jak skończy się stan nadzwyczajny. Dodał, że projekt zakłada m.in. zakaz przemieszczania się i rekompensatę dla przedsiębiorców z tego tytułu, a także możliwość wprowadzenia mediów.
Gość „Studia Bałtyk” odniósł się też do sytuacji epidemicznej: - Wiosną Polacy bardziej przestrzegali obostrzeń. Mamy czwartą falę pandemii. Znowu szpitale są przepełnione, tworzonych jest wiele łóżek covidowych. Ostatnie odprawy z wojewodami, dyrektorami szpitali i funkcjonariuszami służb mundurowych były po to, by podsumować ostatnie działania i przygotować się na kolejne tygodnie pandemii. Są też prowadzone prace nad akcjami zachęcającymi do szczepień. Na Covid-19 chorują zaszczepieni i niezaszczepieni, ale to ci drudzy są podłączeni do respiratorów i mogą śmiertelnie przejść tę chorobę.
Polityk poinformował, że trwają przygotowania, by na przełomie listopada i grudnia zrealizować kolejny nabór do Funduszu Inwestycji Strategicznych w ramach Polskiego Ładu: - Będzie też nabór na inwestycje na terenach popegeerowskich. To bardzo ważna kwestia dla naszego regionu. Pierwszy nabór pokazał, jak wiele jest tutaj potrzeb. Mam nadzieję, że kolejne będą realizowane w ramach Polskiego Ładu.
Więcej w poniższej rozmowie.
red.
