fot. Mateusz Sienkiewicz
Instalacja w miejscowości Nowe Gonne to jedno z siedmiu urządzeń, które pojawią się na Pomorzu Zachodnim. Stacja wyposażona jest w czujniki temperatury i wilgotności powietrza, temperatury gruntu, wielkości opadów oraz prędkości i kierunku wiatru.

Dane pobierane przez stację automatycznie przesyłane są do Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach i mają być pomocne przy ocenie wniosków o odszkodowanie w przypadku klęsk żywiołowych.

Olgierd Kustosz, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego podkreślił, że stacja pomoże rozwiązać wiele problemów, z którymi borykają się m.in. rolnicy: - Jest ona szczególnie potrzebna rolnikom, by mogli m.in. odwoływać się w sądach, w sprawach o odszkodowania, które ciężko wyjaśnić. Badania satelitarne nie są tak rzetelne jak dane pobierane ze stacji meteorologicznych. Ich dywersyfikacja jest niezbędna rolnikom, ogrodnikom, sadownikom, by mieli jak najbardziej miarodajne pomiary.

Stacja meteorologiczna powstała przy współpracy samorządu wojewódzkiego z gminą Szczecinek, a także z Zachodniopomorską Izbą Rolniczą. Jej wiceprezes, Jerzy Mariak ma jednak zastrzeżenia co do wyposażenia instalacji: - Cieszę się, że powstała ta stacja. Brakuje jednak co najmniej dwóch instrumentów, które mogłyby w pełni monitorować zmiany klimatyczne. Przede wszystkim dotyczy to suszy. Trzeba będzie uzupełnić tę stację w sondę do pomiaru wilgotności gleby i głowicę do pomiaru promieniowania słonecznego. Bez tych parametrów stacja ta nie będzie nadawała się do pełnego monitoringu.

Budowa stacji kosztowała około 70 tys. złotych. 40 tysięcy na ten cel przeznaczył Sejmik Pomorza Zachodniego. W tym roku powstanie jeszcze sześć tego typu obiektów na terenie całego województwa.

ms/aj

fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz

Posłuchaj

Olgierd Kustosz, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Jerzy Mariak, wiceprezes Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej