fot. Jarosław Ryfun
Zaproszenie Mateusza Sienkiewicza przyjęli Krzysztof Lis - starosta szczecinecki oraz Dariusz Trawiński - historyk amator.

W ostatnich dniach wrosła liczba osób zakażonych COVID-19. W powiecie szczecineckim z tego powodu m.in. Zespół Szkół nr 1 został objęty nauczaniem zdalnym. Jak podkreślił Krzysztof Lis, starosta szczecinecki, powodem jest niskie wyszczepienie - szczególnie jeśli chodzi o młodzież.

- Od 1 listopada w Szczecinku, na prośbę wojewody, uruchomiono oddział cowidowy składający się z sześciu łóżek. W tej chwili zajęte są trzy z nich - poinformował. - Jesteśmy też cały czas do dyspozycji, jeśli chodzi o zwiększenie tej liczby. Raczej nie planujemy wyłączeń części szpitala. Chcielibyśmy, żeby oddział internistyczny działał przez cały czas - dodał.

Starosta przypomniał, że obecna sytuacja różni się od tej sprzed roku choćby ze względu na sprzęt, w jaki została wyposażona szczecinecka placówka. Za ponad 300 tys. zł zamontowano nowy pojemnik na tlen oraz wykonano niezbędne podłączenia. Obecnie szczecineccy radni przekazali na szpital 350 tys. zł, za które zakupiony zostanie laparoskop i resuscytator na odział dziecięcy: - To nie koniec inwestycji, starostwo w tym i kolejnym roku przekaże 14 milinów złotych, za które zostanie przygotowane Centrum Zdrowia Psychicznego oraz będzie wyremontowany oddział ginekologiczno-położniczy oraz neonatologiczny.

Więcej o inwestycjach oraz planach związanych z rozwojem placówki w rozmowie.

Krzysztof Lis - starosta szczecinecki

Dariusz Trawiński, historyk amator od lat poszukuje miejsc grobów Polaków, którzy zginęli w regionie z rąk Sowietów po II wojnie światowej. Dzięki staraniom pana Dariusza, w miniony weekend w Lotyniu odsłonięto tablicę upamiętniającą trzy cywilne ofiary zbrodni sowieckiej.

- Walerian Dyg, Stanisława Zielińska oraz Władysław Leszczyński zostali zamordowani na trasie Szczecinek - Lotyń. Znamy szczegółowy przebieg zdarzenia, ponieważ w oddali jechał inny mieszkaniec Lotynia na rowerze, który ukrył się w rowie i z tego poziomu obserwował całą sytuację - wyjaśnił historyk.

Tablice ufundował Instytut Pamięci Narodowej z Poznania.

Więcej w rozmowie Mateusza Sienkiewicza.

Dariusz Trawiński - historyk amator