fot. Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu/Facebook
Naczelny epidemiolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, który był w czwartek gościem porannego „Studia Bałtyk”, w rozmowie z Aleksandrą Kupczyk zaapelował o przestrzeganie obostrzeń oraz stosowanie zasady „DDM” - dezynfekcja, dystans, maseczka.

- Mamy bardzo wysoką liczbę dziennych zachorowań. Ona może wzrosnąć nawet do 30 tysięcy. Niepokojąca jest zmiana przebiegu Covid-19. Coraz więcej młodych ludzi trafia do szpitala, wymagają nawet tlenoterapii, a co za tym idzie ubywają nam łóżka z respiratorami - powiedział prof. Jarosław Drobnik

Jak dodał, brytyjska mutacja koronawirusa jest bardziej zaraźliwa od tej pierwotnej. Podkreślił, że tylko nasze odpowiedzialne zachowanie pozwoli nam opanować sytuację epidemiczną: - Przed zakażeniem uchronić nas może unikanie skupisk ludzi, dystansowanie się oraz prawidłowe noszenie maseczek.

Zaznaczył, że dostępność do szczepionek będzie coraz większa: - W drugim kwartale mamy szansę na znaczne przyspieszenie procesu szczepień tak, aby preparat przyjęło 50 proc. Polaków.

Gość „Studia Bałtyk” odniósł się również do wprowadzenia od soboty ogólnopolskich obostrzeń sanitarnych. Do 9 kwietnia zamknięte zostaną hotele, kina, teatry, baseny i inne obiekty sportowe. Galerie handlowe zaś będą działały w ograniczonym zakresie (otwarte będą mogły być m.in. apteki, drogerie, sklepy spożywcze, salony prasowe). Nauka w klasach I-III będzie w formie zdalnej.

- Efekty wprowadzenia restrykcji będzie widać po dwóch tygodniach. To wynika z dynamiki transmisji i biologii wirusa - dodał naczelny epidemiolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

Więcej w poniższej rozmowie.

red./rz

Posłuchaj

Gość „Studia Bałtyk”: prof. Jarosław Drobnik
  • 00:00:00 | 00:00:00
::