kadr z filmu - „The World's Most Relaxing Film”
Premiera „Najbardziej relaksującego filmu na świecie” („The World's Most Relaxing Film”) minęła bez większego echa. Siedmiominutowy klip, stworzony przez duńską komisję turystyczną, powstał dzięki poradom ekspertów z dziedziny stresu, naturoterapii, medycyny i muzykoterapii. Badania potwierdzają, że uspokaja.

Film został nagrany na zachodnim wybrzeżu Zelandii, największej z 443 wysp Danii i 12. wyspy Europy. Zawiera obszerny materiał filmowy przedstawiający spektakularny krajobraz zachodniego wybrzeża Zelandii i jedne z najbardziej uspokajających zjawisk przyrodniczych - od szumiących fal po szeleszczące liście i cicho ćwierkające ptaki. A wszystko to połączone z delikatną ścieżką dźwiękową wygrywaną na fortepianie.

Nie bez kozery film nosi miano najbardziej relaksującego, powstał bowiem nie tylko we współpracy z ekspertami w tej dziedzinie, ale również został przetestowany na widzach. Podczas pokazu kinowego, zorganizowanego przez twórców, udowodniono, że u widzów, którzy obejrzeli ten siedmiominutowy film tętno spadło średnio o ponad 10 proc.

Przyjemna muzyka, cudowne obrazy - dały mi poczucie wewnętrznego spokoju. Zatem jeśli mamy siedem minut - warto oddać się kilkuminutowej medytacji - powiedział jeden z widzów.

Okazuje się, że zwykłe oglądanie zdjęć natury przez zaledwie pięć minut ma uspokajający wpływ na mózg. To doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy potrzebują odprężenia w czasie pracy lub po męczącym dniu. Jak również dla tych, którym wciąż trudno osiągnąć stan „zen” na przykład w trakcie medytacji.

Istnieją badania, które pokazują, że oglądanie przyjemnych obrazów może zapewnić rodzaj mentalnej ucieczki w czasie umiarkowanego stresu. Na przykład badanie przeprowadzone w Holandii w 2015 roku wykazało, że uczniowie patrzący na zdjęcia przyrody słabiej reagowali na stres. Sandra Sgoutas-Emch - ekspert w dziedzinie nauk psychologicznych na Uniwersytecie w San Diego

Spojrzenie na relaksujące widoki natury można również postrzegać jako formę medytacji i treningu uważności, aktywujący tę część mózgu, która pomaga nam się zrelaksować i wyciszyć.

PAP/aś