fot. wikimedia
Widzowie zapamiętali go między innymi w roli Hermanna Brunnera w "Stawce większej niż życie" oraz króla Władysława Jagiełły w "Krzyżakach". Miał 97 lat.

Nazywany "mistrzem epizodu", grał w licznych serialach - "Polskie drogi", "Czarne chmury", "Alternatywy 4", "M jak miłość", "Na dobre i na złe" oraz "Barwy szczęścia". Przez wiele lat współpracował z Teatrem Telewizji i Teatrem Polskiego Radia. Wystąpił między innymi, w słuchowiskach "Kilka dni w Reno", "Kollokacja", "Potop". Na dużym ekranie pojawił się w filmach: "Kanał", "Jak rozpętałem II wojnę światową", "Baza ludzi umarłych", "Hubal".

Od 1962 roku występował na deskach teatrów warszawskich, w tym Ateneum i Dramatycznego, wcześniej związany ze scenami łódzkimi - im. Stefana Jaracza i Teatrem Nowym. Zagrał wiele ciekawych ról, w tym Oktawiusza w "Juliuszu Cezarze" i Spodka w "Śnie nocy letniej" Szekspira, Franciszka Moora w "Zbójcach" Schillera, Gospodarza w "Weselu" Wyspiańskiego" czy Stomila w "Tangu" Mrożka.

W 2012 roku Emil Karewicz pojawił się w kontynuacji serialu sprzed lat - filmie szpiegowskim "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". Znów wcielił się w bezwzględnego Hermanna Brunnera, grając ze swym nieodłącznym przeciwnikiem - Hansem Klossem, kreowanym przez Stanisława Mikulskiego.

Jest bohaterem filmu dokumentalnego z 2003 roku, zatytułowanego "Emil Karewicz. Portret aktora". W 2004 roku artysta odcisnął swoją dłoń w Alei Gwiazd w Międzyzdrojach.

IAR/ar