fot. Renata Pacholczyk
W ramach kampanii „Aby rodzina mogła być razem” łóżka trafiły na dwa oddziały: dziecięcy oraz chirurgii dziecięcej.

Alina Borucka z fundacji podkreśliła, że najważniejsze, by rodzice mogli spędzić czas w szpitalu ze swoimi dziećmi: - Łóżka są specjalnie wybrane. Spełniają dwie funkcje: nocną – rodzic może w godnych warunkach spędzić noc przy chorym dziecku, oraz dzienną – w formie fotela, który wykorzystywany jest również do funkcji wypoczynkowych.

Anna Iwanisik, pielęgniarka z oddziału dziecięcego zaznaczyła, że odpoczynek rodziców jest ważny, zarówno dla dzieci, jak i personelu medycznego: - Są wygodniejsze niż poprzednie. Z tyłu jest koszyczek, mamy schowaną pościel w woreczku foliowym. Cieszy nas to, że w ciągu dnia jest złożone. Tylko w nocy potrzebne jest rozłożone łóżko.Rodzice mogą dzięki temu czuwać przy swoich dzieciach.

Mamy przebywające na oddziale dziecięcym koszalińskiego szpitala były zadowolone z możliwości korzystania z nowego sprzętu: - Spałam trzy doby na tym łóżeczku. To jest zdecydowanie lepsze. Dzisiaj dopiero będę spała po raz pierwszy. Jeśli możemy noce przespać wygodniej, to jesteśmy bardziej dyspozycyjni dla dziecka.

Łóżko kosztowało prawie tysiąc złotych.

rp/rż

fot. Renata Pacholczyk
fot. Renata Pacholczyk
fot. Renata Pacholczyk

Posłuchaj

mamy przebywające na oddziale dziecięcym koszalińskiego szpitala Anna Iwanisik, pielęgniarka z oddziału dziecięcego Alina Borucka z Fundacji Ronalda McDonalda