
W okolicy szkoły podstawowej nr 6 miał powstać bar serwujący alkohol. Przeciwko temu pomysłowi protestowali rodzice oraz dyrekcja. Lokal miał działać 57 metrów od szkoły, więc spełniał wymaganą odległość od takich placówek (50 metrów).
Beata Kątnik zaznaczyła, że jest przeciwniczką otwierania takich lokali w pobliżu szkół: - Z jednej strony mamy przepisy, jednak życie pokazuje nam, że ludzie po alkoholu dziwnie się zachowują. To m.in. niecenzuralne słownictwo oraz załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych w różnych miejscach
- Przepisy jasno wskazują, że takie miejsce mogło tam działać. Dostałam jednak informację, że właścicielka lokalu wycofała się z tego pomysłu. Ten jeden przypadek sam się rozwiązał, jednak kwestia picia alkoholu w pobliżu szkół to jest w Słupsku problem - powiedziała Aleksandra Karnicka.
Podczas piątkowej audycji miejscy radni dyskutowali także o lekcjach religii w szkołach.
Więcej w poniższej rozmowie.
pd/mt
Posłuchaj
„Samorządowe Potyczki”- 00:00:00 | 00:00:00