


-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Adam Wójcik
-
fot. Marcelina Marciniak/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Marcelina Marciniak/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Marcelina Marciniak/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Marcelina Marciniak/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Marcelina Marciniak/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Marcelina Marciniak/Polskie Radio Koszalin



Ćwiczenia praktyczne na terenie lasu były poprzedzone trzema dniami warsztatów i wykładów.
Młodszy kapitan Kacper Wiśniewski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie, powiedział, że takie działania mają wpływ na sprawne i szybkie działanie strażaków w trakcie pożaru: - Gdy wieje wiatr, pożar lasu może rozwijać się w tempie nawet 200 kilometrów na godzinę. Takie ćwiczenia pozwalają nam szkolić szybkie i sprawne reagowanie. Doskonalimy także współpracę strażaków PSP, strażaków ochotniczych straży pożarnych oraz leśników.
Tomasz Kurek, nadleśniczy Nadleśnictwa Manowo, dodał, że rzeczywiście pożary lasów bardzo szybko rozprzestrzeniają się i są często trudno dostępne, dlatego kluczowa jest dobra współpraca leśników i strażaków: - Leśnicy są oczyma straży pożarnej. To na naszym terenie stoją wieże przeciwpożarowe i lustrują teren wokół. O pożarach informujemy straż pożarną, ale też jesteśmy tą pierwszą grupą uderzeniową, która przyjeżdża na miejsce. Dzięki sprawnemu funkcjonowaniu tego systemu jesteśmy w stanie szybko ugasić pożar lasu.
W ćwiczeniach wzięły udział m.in. jednostki OSP z Niedalina, Polanowa, Wyszewa oraz Manowa.
mm/ar
Posłuchaj
materiał Marceliny Marciniak- 00:00:00 | 00:00:00