
Podczas ostatniej kampanii prezydenckiej, miasta Kołobrzeg i Białogard podjęły niecodzienną rywalizację. Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska rzuciła wyzwanie burmistrz Białogardu Emilii Bury, aby miasto z niższą frekwencją w wyborach kupiło pół tony karmy dla czworonogów ze schroniska.
Ostatecznie, frekwencja wyborcza w Kołobrzegu wyniosła 75 procent, a w Białogardzie 65 procent.
Dziś, zgodnie z ustaleniami, do kołobrzeskiego schroniska przybyła burmistrz Białogardu Emilia Bury, by osobiście na ręce prezydent Anny Mieczkowskiej, przekazać ponad 500 kilogramów karmy dla podopiecznych Schroniska dla Zwierząt Reks w Kołobrzegu.
- Cel był jeden, zmobilizować lokalne wspólnoty, by skorzystały z przysługującego im prawa wyborczego i zagłosowały na swojego kandydata. Dwa miasta rozbudzały tę aktywność obywatelską, a przyświecała nam także idea pomocy zwierzętom - mówiła prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska.
Podobnego zdania jest burmistrz Białogardu Emilia Bury: - Dwa szlachetne cele, które spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem naszych mieszkańców. Zależy nam, by zwierzęta w schroniskach były odpowiednio zaopiekowane.
Obecnie w kołobrzeskim schronisku dla zwierząt przebywa ponad 80 psów i tyle samo kotów.
mw/aj
Posłuchaj
Emilia Bury, burmistrz Białogardu- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00