fot. Aleksandra Kupczyk
Wzrost zatrudnienia, spadek kosztów utrzymania i zadłużenia więźniów to tylko niektóre efekty programu "Praca dla więźniów" . Od prawie dwóch lat realizowany jest zakładach karnych i aresztach. 

W tym czasie na terenie Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Koszalinie powstało prawie pół tysiąca miejsc pracy. Osadzeni pracują na terenie więzień i poza nimi. Praca jest ważna także dla tych, którzy wychodzą na wolność podkreśla sędzia Marek Ciszewski, prezes Sądu Okręgowego w Koszalinie i przewodniczący Terenowej Rady do Spraw Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym

- Zdajemy sobie sprawę, że główny problem w zakresie organizacji zatrudnienia po wyjściu z zakładu karnego, spoczywa  na organach państwowych . Mamy też świadomość, że bez współdziałania ze strony pracodawców to realizacja tego programu będzie mało prawdopodobna. Największym problemem jest to, że jak skazany opuszcza zakład jest to, żeby mógł otrzymać zatrudnienie.

O zatrudnianiu skazanych będą dyskutować uczestnicy konferencji w Koszalinie. Wśród uczestników eksperci, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, więziennictwa. Istotny jest udział pracodawców podkreślił sędzia Sławomir Przykucki:

- Skazani w zakładach karnych często kończą kursy zawodowe  i ważny jest udział przedsiębiorców, potencjalnych pracodawców, żeby mogli wskazać w jakim kierunku skazani mogliby się kształcić. Jakiego rodzaju pracowników potrzebują, po to, żeby te kursy były odpowiednio ukierunkowane.

W regionie koszalińskim potrzebni są pracownicy w branżach między innymi rybnej, motoryzacyjnej, budownictwie, gastronomii, przy liniach produkcyjnych.

ak/ds