fot. wzp.pl
Koszaliński Szpital Wojewódzki wypowiedział umowę na świadczenie usług nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Zdaniem NFZ placówka jest w sieci szpitali i ma ustawowy obowiązek realizowania tych świadczeń.
W skrócie
  • Według dyrektora koszalińskiego szpitala placówka nie jest w stanie prowadzić pomocy doraźnej.
  • NFZ: ustawa nakazuje szpitalowi utrzymanie pomocy doraźnej.

Szpital nie chce prowadzić pomocy doraźnej

Nocna i świąteczna pomoc doraźna świadczona była w przyszpitalnej przychodni od 1 października. Taki wymóg na lecznicę nałożyła ustawa wprowadzająca sieć szpitali. Jednak, jak powiedział dyrektor placówki Andrzej Kondaszewski, szpital nie jest w stanie prowadzić pomocy doraźnej. Powodem jest brak personelu.

- Musiałem tę decyzję podjąć, bo szpital nie jest w stanie zabezpieczyć tego typu świadczeń. Stanęliśmy bowiem przed alternatywą - albo lekarze zabezpieczą potrzeby oddziałów szpitalnych, albo skieruję ich na nocną i świąteczną pomoc. Koledzy lekarze powiedzieli mi, że tego obciążenia nie wytrzymają i zrezygnują z pracy w szpitalu - wyjaśnił dyrektor Andrzej Kondaszewski.

Dyżury w pomocy doraźnej to zbyt duże obciążenie - potwierdza Sławomir Strzałkowski, koordynator Oddziału Wewnętrznego C z pododdziałem diabetologii.

- Pracujemy ponad 30 godzin, wracamy do domu na popołudnie oraz noc i w pracy pojawiamy się o poranku. Dodatkowo uczestniczymy w konsultacjach w SOR-ze, izbie przyjęć i innych oddziałach. Nie dajemy po prostu rady. To dodatkowe obowiązki, które na nas spadły, a od lat mamy problemy, żeby zapewnić opiekę w swoich macierzystych oddziałach - mówi Sławomir Strzałkowski.

NFZ przypomina o przepisach nakazujących szpitalowi utrzymanie tej pomocy

Informacja o decyzji koszalińskiego szpitala została już przekazana do szczecińskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Jego dyrektor Dariusz Ruczyński podkreśla, że szpital zgodnie z przepisami musi prowadzić pomoc doraźną.

- Szpital został zakwalifikowany do sieci szpitali i ma ustawowy obowiązek nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Wypowiedzenie takiej usługi trwa trzy miesiące. Przez ten czas szpital musi świadczyć te usługi. Później rozpisany zostanie konkurs na świadczenie tych usług. Szpital wówczas jednak wypadnie z systemu podstawowego zabezpieczenia szpitalnego - mówi Dariusz Ruczyński. Dodał też, że szpital może korzystać z podwykonawców i zlecić część zadań innej placówce: - Z tego, co wiem - w zakresie nocnej opieki zdrowotnej prowadzone są rozmowy z placówką MSWiA w Koszalinie.

Nocna i świąteczna pomoc doraźna będzie świadczona w Szpitalu Wojewódzkim do końca października. Na razie nie wiadomo, gdzie pacjenci otrzymają pomoc nocną i świąteczną od 1 listopada.

 ap/ar/ez

Andrzej Kondaszewski, dyrektor szpitala w Koszalinie | Źródło: Anna Popławska

Posłuchaj

Andrzej Kondaszewski, dyrektor szpitala w Koszalinie Sławomir Strzałkowski, koordynator Oddziału Wewnętrznego C z pododdziałem diabetologii Dariusz Ruczyński, dyrektor szczecińskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Komentarze do sprawy