Policja miała przymusowo doprowadzić Janusza K. do więzienia, jednak nie
może ustalić, gdzie obecnie przebywa. Aspirant Piotr Kwidziński z policji w
Kościerzynie zapewnia, że funkcjonariusze robią wszystko, aby skazanego
zatrzymać i doprowadzić do zakładu karnego.
Sędzia
poszukiwany od 25 września, cztery dni później wysłał do Wydziału
Dyscyplinarnego Sądu Najwyższego odwołanie od decyzji gdańskiego sądu,
wydalającej go z zawodu. Policja z Kościerzyny powiadomiła sąd w
Koszalinie.
Proces Janusza K. trwał dziewięć
lat. Został skazany za przyjęcie ponad stu tysięcy złotych
łapówki i ryb w galarecie.
IAR/Radio Gdańsk/ds