Behemoth na scenę wejdzie dopiero około godziny 22:40. Tuż obok, bo zaledwie kilkaset metrów od sceny, w parafii pw. Miłosierdzia Bożego, od godz. 15:00 do 24:00 będzie trwała adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji wynagrodzenia Bogu.
„2 września ma się odbyć w naszym mieście koncert zespołu satanistycznego, który w tekstach swoich piosenek obraża wprost Boga, Najświętszą Maryję Pannę i świętych, a tym samym wszystkich wierzących. W tym dniu w parafii pw. Miłosierdzia Bożego od godz. 15:00 do 24:00 będzie trwała adoracja Najświętszego Sakramentu” - czytamy w ogłoszeniach parafialnych.
Protesty środowisk kościelnych rozpoczęły się już kilka miesięcy wcześniej. W marcu w parafiach w mieście księża odczytywali list przeciwko koncertowi Behemotha. Według księży Behemoth to satanistyczny zespół, który promuje aborcję i nienawiść do Boga oraz obraża uczucia katolickie. Przeciwko koncertowi protestowało także część szczecineckich radnych i mieszkańcy, którzy pisali petycje do organizatora - Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. Z protestami środowisk kościelnych nie zgadza się jednak burmistrz miasta Jerzy Hardie-Douglas, który zaznaczył, że na koncert pójdą tylko ci, którym odpowiada taka muzyka, a odwołanie koncertu Behemotha byłoby ograniczeniem wolności sztuki.
Na środowej konferencji prasowej burmistrz zapowiedział, że nie ugnie się przed protestującymi. - Wielkie brawa dla burmistrza. Bur-miszcza - powiedział Nergal, lider Behemotha.
iszczecinek.pl/ar