
Do zamieszek i starć z policją doszło w Paryżu przy okazji tradycyjnych
pochodów pierwszomajowych. Kilku policjantów zostało rannych.
W manifestacji z okazji święta pracy, zorganizowanej przez komunistyczną
centralę CGT wzywającą do zablokowania drogi Marine Le Pen do urzędu
prezydenta państwa, uczestniczyło około stu pięćdziesięciu młodych
ludzi. Byli zamaskowani, nosili okulary przeciwsłoneczne lub gogle i
mieli ze sobą transparenty z hasłami anarchistycznymi i wymierzonymi we
Front Narodowy. Naoczny świadek wydarzeń mówi, że policja użyła gazu
łzawiącego, a anarchiści odpowiedzieli koktajlami Mołotowa. Dwóch
policjantów zostało rannych, co potwierdziła paryska prefektura. Według
innych źródeł, trzech funkcjonariuszy odniosło obrażenia. Do zamieszek,
które miały wyjątkowo gwałtowny charakter, doszło między Placami
Republiki i Bastylii.
IAR/ds
��‼️���� #France: extreme Left attacking police with rollable firebomb on 1st May in #Paris. #JeVoteMarine #MarineLePen pic.twitter.com/vcqOebz9Ex
— Onlinemagazin (@OnlineMagazin) 1 maja 2017