fot. psposwiecim.pl
Koszalińscy strażacy wyjeżdżali do gaszenia traw w tym roku już 15 ray. Jak mówią pali się dosłownie wszystko i wszędzie.

- Płoną pobocza dróg i nieużytki w wielu okolicznych miejscowościach. Nie chodzi jedynie o nieużytki rolne, ale też inne niezagospodarowane tereny, które podpalane przez młodzież i osoby nieodpowiedzialne - mówi kapitan Bartłomiej Góral z koszalińskiej Straży Pożarnej.
 
Strażacy apelują o rozsądek.

- Należy pamiętać, że gdy jedziemy do pożaru traw, nasze siły reagowania są osłabione i możemy nie zdążyć z pomocą przy wypadku drogowym, czy pożarze mieszkania lub domu - mówi kapitan Góral.

Za wypalanie trawy grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych, a nawet 10 lat więzienia. Rolnicy natomiast mogą stracić dopłaty bezpośrednie.

rp/ar

Posłuchaj

Kapitan Bartłomiej Góral z koszalińskiej Straży Pożarnej