
Osoby mieszkające w Dobiesławiu nie chcą doraźnego łatania drogi, której właścicielem jest starostwo. I właśnie na ręce starosty w tej sprawie została złożona petycja. Jak powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin sołtys wsi Krystyna Krassowska wymiana pism trwa już ponad dwa lat.
- Petycję podpisali wszyscy nasi mieszkańcy oraz mieszkańcy Wiekowic i Boryszewa. Zwróciłam się również do wójta, który wystosował pismo do starosty. Pod petycją podpisali się wszyscy radni naszej gminy. Otrzymaliśmy bardzo lakoniczną odpowiedź z informacją, gdzie będą naprawiane drogi. Na tej liście nie ma Dobiesławia - mówi Krystyna Krassowska.
Starosta sławieński Wojciech Wiśniowski twierdzi, że droga jest zniszczona, ale nie przez inwestora, który stawiał wiatraki.
- Minęło już trochę czasu od budowy farmy wiatrowej. Wynegocjowaliśmy z inwestorem remont drogi na odcinku. po którym jeździły transporty na budowę. Problem jest inny - przez remont odcinka między Dąbkami a Darłowem, cały ruch turystyczny i ciężki został przekierowany przez Dobiesław. Droga ma być naprawiana, ale to nie będzie generalny remont - mówi Wojciech Wiśniowski.
Wiadomo, że do 2020 roku droga nie zostanie wyremontowana. Nie została bowiem ujęta w planie inwestycyjnym przez powiat.
rp/ar



-
fot. Renata Pacholczyk
-
fot. Renata Pacholczyk
-
fot. Renata Pacholczyk


Posłuchaj
Starosta sławieński Wojciech Wiśniowski- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00