
12-letnia uczennica miała być obrażana i poniżana przez swoich kolegów w szkole oraz w mediach społecznościowych - poinformowała prokurator Ewa Dziadczyk, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
- Do Prokuratury Rejonowej w Koszalinie wpłynęło zawiadomienie ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Koszalinie, dotyczące niewłaściwego zachowania uczniów tej szkoły wobec jednej z dziewczynek, również uczennicy, które nosiły znamiona hejtu - przekazała prokurator Dziadczyk.
Dodała, że zawiadomienie zostało skierowane do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Koszalinie. - Sąd zażądał od prokuratora, aby przedstawił akty urodzenia dzieci, czyli dokumenty wskazujące ponad wszelką wątpliwość, że są to osoby nieletnie i że właściwym do rozpoznania tej sprawy jest sąd rodzinny i nieletnich.
Sprawę nagłośniła matka 12-letniej uczennicy: - Od roku borykała się z problemami z rówieśnikami. Zaczęło się od wyzwisk i poniżania, a skończyło na tym, że moje dziecko miało w planach odebrać sobie życie - powiedziała, dodając, że dziewczynka była również ofiarą przemocy fizycznej: - Została pobita w szkole trzy razy w ciągu pięciu miesięcy. Po pierwszym razie tłumaczyła, że to tylko taki wybryk, próbowała usprawiedliwiać swoich oprawców. Potem wszystko mi powiedziała i pokazała screeny.
Wioleta Maksymowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Koszalinie podkreśliła, że pracownicy szkoły zareagowali natychmiast po otrzymaniu informacji od rodziców o hejcie wobec 12-latki:
- Zgłosiliśmy sprawę na policję i do sądu rodzinnego. O wszystkim został powiadomiony rzecznik prasowy miasta, wydział edukacji oraz kuratorium. Przede wszystkim objęliśmy uczennicę pomocą psychologiczno-pedagogiczną. Cały czas zarówno rodzice, jak i uczennica mają wsparcie ze strony szkoły - zaznaczyła.
Wioleta Maksymowicz dodała, że sprawa hejtu w szkole pojawiła się po raz pierwszy, wcześniej do tego typu zdarzeń nie dochodziło.
Posłuchaj
Wioleta Maksymowicz- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00