
Przed koszalińskim ratuszem kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość mówił m.in. o pozycji Polski w Unii Europejskiej oraz o bezpieczeństwie kraju.
- Nie chcemy być „województwem” Unii Europejskiej - podkreślał Karol Nawrocki. Zaznaczał, że Polska musi być krajem w którym decyzje podejmowane są suwerennie, a nie pod wpływem „głosu z Brukseli, Belina, Paryża, czy Kijowa”.
Dodał również, że jako zwierzchnik sił zbrojnych będzie dążył do powstania co najmniej 300-tysięcznej armii. - Nie ma wielkich inwestycji, ambicji, projektów bez suwerenności w zakresie naszego wspólnego bezpieczeństwa - stwierdził.
W piątek Karol Nawrocki był jeszcze w Kołobrzegu. Spotkał się z działaczami podczas obrad XXXII Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, ewentualna druga tura - 1 czerwca.
rz/zas