Prezydenci w rozmowach poruszyli kwestie dotyczące bezpieczeństwa, spraw historycznych i gospodarczych. Zełenski zaoferował Polsce m.in. konsultacje ws. ochrony przed dronami; odnosząc się do prac ekshumacyjnych na Wołyniu podkreślał, że oba kraje powinny się porozumieć ws. upamiętnienia ofiar. Zaprosił też Nawrockiego do złożenia wizyty w Kijowie.
Nawrocki ocenił, że wizyta Zełenskiego w Warszawie jest dobrą informacją dla Polski, Kijowa i dla całego naszego regionu, a także złą informacją dla Moskwy. Ponadto - podkreślił - wizyta ukraińskiego przywódcy jest dowodem na to, że w kwestiach strategicznej współpracy w zakresie kwestii bezpieczeństwa, Polska, Ukraina i kraje regionu wypełnione wartościami demokratycznymi są razem. Podkreślił, że to nigdy nie ulegało wątpliwościom.
Prezydent zauważył, że rosyjskie zagrożenie zaczęło się na długo przed atakiem Rosji na Ukrainę w 2022 r. - Rosja swoimi działaniami burzy porządek międzynarodowy, łamie zasady prawa międzynarodowego i wpływa na destabilizację systemów politycznych od wielu lat. Mamy tego i mieliśmy w Polsce tego świadomość - powiedział Nawrocki. Przypomniał, że Polska, jak i inne kraje europejskie jest celem ataków hybrydowych, w tym ataków dronów i ataków na infrastrukturę.
Prezydent oświadczył, że Polska popiera na wszystkich forach dyplomatycznych sankcje wobec Rosji i uderzenie w tzw. flotę cieni, przewożącą rosyjską ropę z ominięciem sankcji. Zapewnił, że Polska wspiera dążenia do przekazania Ukrainie rosyjskich zamrożonych aktywów. - Wspieramy także dyplomatyczną presję. Ja robię to osobiście jako prezydent Polski, ale robi to także polski rząd - powiedział Nawrocki.
Zaznaczył, że od początku agresji rosyjskiej Polska udzielała pomocy walczącej Ukrainie. Relacjonował, że wśród tematów rozmowy był zakres polskiej pomocy humanitarnej, militarnej i wojskowej, a także wsparcia infrastrukturalnego. Zauważył, że od 2022 r. 4,91 PKB Polski „poszło na wsparcie naszego sąsiada, Ukrainy”.
Podkreślił, że oba kraje są zgodne, co do postrzegania Rosji jako neoimperialnego państwa, które jest zagrożeniem nie tylko dla Ukrainy i Polski, ale też całej Europy. Zaznaczył, że Polska, Ukraina i cały świat oczekują pokoju, który powinien być pokojem długim i obowiązującym, a nie takim, który da Rosji szansę na przegrupowanie sił.
Zełenski ocenił rozmowę z Nawrockim jako bardzo pozytywną. Wyraził nadzieję, że jego wizyta w Warszawie otwiera nową stronę w relacjach polsko-ukraińskich. Dziękował Nawrockiemu za otwartość, a Polsce za bardzo odczuwalne wsparcie dla Ukrainy i Ukraińców od początku inwazji Rosji w 2022 r. - Robimy wszystko, by Polska zawsze była również obok nas w naszych europejskich dążeniach - dodał.
Poinformował, że Ukraina oferuje Polsce konsultacje w zakresie ochrony przed dronami. Dodał, że Kijów jest też gotowy współpracować z Polską w ramach programu SAFE, ponadto jego kraj „jest gotowy powitać polskie firmy w zakresie odbudowy Ukrainy”.
- Mamy technologię w zakresie ochrony życia ludzi, jesteśmy bardzo mocni w zakresie produkcji broni współczesnej i skutecznej. I dlatego proponuję Polsce całe to doświadczenie. O tym mówiliśmy z panem prezydentem, będziemy kontynuowali tę współpracę, będziemy solidarni w tym. Ukraina oferuje Polsce konsultacje w zakresie ochrony przed dronami, wiemy jak ochronić się wobec wszystkich rodzajów dronów - podkreślił Zełenski.
Ukraiński przywódca powiedział też, że wsparcie ze strony UE zapewnia jego krajowi „pewność w zakresie finansowym, jeżeli Rosja będzie nadal kontynuowała wojnę”. - A właśnie takie sygnały teraz słyszymy, to te środki wydamy na obronność, jeżeli będą kontynuowali wojnę (Rosjanie). Jeżeli świat zmusi Rosję do zaprzestania wojny, to oczywiście wydamy te środki wyłącznie na odbudowę - zadeklarował.
Podkreślił, że jego kraj zawsze bronił siebie i Europy płacąc za to życiem swych obywateli. Zaznaczył, że bardzo ważne jest, by stosunki Ukrainy i Polski były mocne. - Oczywiście są czynniki zewnętrzne, ale jako liderzy, jako przywódcy, powinniśmy działać, by nasze stosunki były mocne, to bardzo zależy również od retoryki obu krajów. Powinniśmy być bardzo uważni, szanować się nawzajem i być bardzo ostrożni - mówił prezydent Ukrainy, zauważając, że Rosja pragnie zrujnować relacje obu państw. - Nie dajmy jej tego zrobić - wezwał Zełenski.
Obaj prezydenci odnieśli się też do kwestii debaty wokół przekazania Ukrainie MiG-ów. Polska ma przekazać Ukrainie samoloty MIG-29 w zamian za technologie dronowe. Według szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, Polska chciałaby skorzystać z ukraińskiego doświadczenia w obszarze dronów i systemów antydronowych, w tym z możliwości przenoszenia tych technologii do Polski. Pałac Prezydencki podnosił, że nie był informowany o przekazaniu polskich maszyn, czemu zaprzeczali przedstawiciele rządu, w tym MON.
Nawrocki stwierdził, że powstała „niepotrzebna i niezrozumiała burza publiczna” wokół tej sprawy, a „opinia publiczna została w pewnym sensie zdezinformowana”. Podkreślił, że jego zadaniem jako prezydenta jest zadbanie o interes polskich żołnierzy, w tym przypadku tych z Malborka, gdzie stacjonują MiG-i. Zaznaczył, że Polska i Ukraina poszukują symetrycznego, strategicznego partnerstwa. - Ta wymiana pomiędzy MiG-ami a systemami antydronowymi, która ma nastąpić, nie stoi w sprzeczności z naszą polityką, więc po wypełnieniu kwestii formalnych myślę, że ta sprawa zostanie po prostu załatwiona - powiedział prezydent.
Zełenski zwrócił uwagę, że ukraińscy piloci mają doświadczenie w pracy z MiG-ami, tymczasem wyszkolenie pilotów do obsługi F-16 trwałoby długo. - Naszym zdaniem te samoloty (MiG-i - PAP) są bardzo dobre i możemy je już wykorzystywać, by bronić naszego nieba. Jeżeli da się to rozwiązać (ich przekazanie - PAP), to dziękujemy - powiedział ukraiński przywódca.
Po południu prezydent Ukrainy spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem.
- Po pierwsze, jesteśmy sojusznikami. Ukraina walczy na froncie, my wspieramy Ukrainę z całych sił. Polska tutaj wykonała olbrzymi wysiłki i Polacy, ale robimy to we wspólnym interesie niepodległej Ukrainy i niepodległej Polski, tu nie ma sprzeczności - podkreślił Tusk.
Zaznaczył, że Polscy i Ukraińcy „muszą wobec siebie wykazać maksimum zrozumienia i cierpliwości”. - Czasami mamy poczucie w Polsce, że nie wszyscy Ukraińcy doceniają nasz wysiłek, czasami Ukraińcy mają poczucie, że u nas nastroje stały się trochę mniej proukraińskie. Tak, to wszystko prawda. My mamy sobie bardzo dużo do wyjaśnienia i z przeszłości. Musimy mieć wobec siebie bardzo dużo cierpliwości i zrozumienia - powiedział polski premier.
Dodał, że „musimy mądrze myśleć o naszej wspólnej przyszłości, ale to musi być oparte na wzajemnym szacunku i na wzajemnej przyjaźni”. - Wszystko da się wyjaśnić, każdy ma tu swoją robotę do wykonywania, ale nikt nie może zakwestionować tego wielkiego wspólnego interesu dwóch dumnych narodów - powiedział Tusk, dodając, że tym wspólnym interesem jest „niepodległa Polska, niepodległa Ukraina, bezpieczna Europa”.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem w KPRM prezydent Ukrainy podkreślił znaczenie decyzji, podjętej w czwartek przez europejskich liderów w trakcie szczytu Unii Europejskiej, o udzieleniu Ukrainie wsparcia w formie pożyczki w wysokości 90 mld euro na kolejne dwa lata.
- Wzmacniacie Ukrainę, naszych żołnierzy i cywilów. Myślę, że Europa wykazała się przywództwem i jest to niezmiernie ważne - powiedział Zełenski. - Jest to bardzo mocna, silna pozycja. Dziękuję za to, że popieraliście nas - dodał.
Premier Donald Tusk ocenił, że Ukraina posiada w tej chwili „mocniejsze karty” niż Rosja. - Mogłoby być lepiej. Zawsze może być lepiej, bardziej skutecznie, ale jestem naprawdę zadowolony przynajmniej z tego, że daliśmy radę zrealizować to, co obiecaliśmy - powiedział szef rządu.
Podziękował także za osobiste wysiłki prezydenta Ukrainy. - Jesteś bohaterem, nie tylko Ukrainy, ale też tutaj, dla Polski - powiedział.
PAP/ar