Dla wielu była to nie tylko okazja do spotkania z drugim człowiekiem, ale także namiastka rodzinnych świąt. Wigilijne spotkanie odbyło się w szkolnej hali słupskiego „Mechanika”.
Dla niektórych była to jedyna możliwość przeżycia wspólnej wigilii. - Kontakt z drugim człowiekiem wiele zmienia w życiu, szczególnie gdy jest się samotnym. Taką szansę dają właśnie takie spotkania - mówili uczestnicy.
Administrator diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej biskup Krzysztof Zadarko podkreślił, że wigilia Caritasu jest otwarta dla wszystkich – niezależnie od pochodzenia i wyznawanej wiary.
- W tej sali z pewnością jest wiele osób, które z Kościołem nie mają wiele wspólnego. My nigdy nie zamykaliśmy się na nikogo. Wspólnota chrześcijańska jest sobą dopiero wtedy, gdy jest otwarta - dodał.
Poza Caritasem w organizację czwartkowej wigilii włączyły się władze Słupska, uczniowie i nauczyciele „Mechanika” oraz amerykańscy marines z bazy w Redzikowie.
Marcin Turalski/zn