Fotografie, dokumenty, listy i wspomnienia opowiadające historie Koszalina - to tylko przykłady rzeczy, które trafiają do koszalińskiego archiwum dzięki prywatnym darczyńcom. Na piątkowej gali w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej archiwiści docenili ich hojność.
Wśród wyróżnionych znalazła się Ewa Zięba, która w czwartek przekazała kolejną część rodzinnych pamiątek. Były to listy, jakie do jej ojca - Bernarda Konarskiego, regionalisty i przewodnika turystycznego, ale także członka Szarych Szeregów - pisała matka Janka Bytnara „Rudego”. - Serce boli, że je oddaję, ale chodzi mi o to, by zostały dla potomnych - mówiła.
Dzień Darczyńcy połączony został z promocją książki „Kryminalny Koszalin” napisanej wspólnie przez Andrzeja Kuczkowskiego oraz Dorotę Cywińską.
Jak podkreśliła Katarzyna Królczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Koszalinie, to pozycja ciekawa, zachowującą prawdę historyczną: - Książka składa się z dwóch części. Pierwsza to pięć opowiadań autorstwa Andrzeja Kuczkowskiego. Ich bohaterem jest fikcyjna postać detektywa, który przyjeżdża z Berlina do Koszalina i rozwiązuje kryminalne zagadki. Drugą stanowią krótkie informacje o popełnionych przestępstwach z pięknie wyeksponowanymi materiałami z zasobów koszalińskiego archiwum.
Gala oraz promocja książki uwieńczone zostały występem koszalińskiej skrzypaczki Martyny Skuzy.
Katarzyna Chybowska/zas