Łukasz Kostrzewa, tata Poli podkreśla, że zebranie tak dużej kwoty nie byłoby możliwe bez wsparcia wielu życzliwych ludzi: - Chciałbym bardzo podziękować wszystkim wolontariuszom i darczyńcom. Bez ich siły i pomysłowości nie udało by nam się zebrać pieniędzy na leczenie Poli.
Pieniądze zbierano równolegle w wielu miejscach: podczas wydarzeń charytatywnych, w internetowych skarbonkach i z 1,5% podatku. Tylko przez internet wpłat dokonało ponad 18.000 osób.
3-letnia Pola przez ostatnie kilkanaście miesięcy przeszła chemioterapię, operację, autoprzeszczep i immunoterapię. Dzięki długiemu i trudnemu leczeniu nowotwór jest w remisji. To jednak nie koniec walki.
Aby zwiększyć szansę na brak nawrotu choroby, dziewczynka rozpoczęła serię szczepień w Niemczech. Ta część leczenia jest tą najbardziej kosztowną i pochłonie prawdopodobnie całą zebraną kwotę, czyli 2 mln zł.
Maciej Kornas/mt