Deszczowa aura nie przestraszyła biegaczy z regionu. W charytatywnym wydarzeniu na stadionie 650-lecia w Słupsku wzięło udział ponad 250 osób. Uczestnicy mieli do wyboru dwa dystanse: 800 metrów i 7 kilometrów.
Część biegaczy zdecydowała się na start ze swoimi czworonogami.
- Na początku jest dosyć ciężko, szczególnie z żywiołowym psem. Jednak po złapaniu rytmu biega się coraz lżej. To bardzo fajna akcja, warto w niej uczestniczyć - mówili uczestnicy.
Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na leczenie zwierząt ze słupskiego schroniska. - Na usługi diagnostyczne, weterynaryjne i zakup leków. Mamy bardzo dużo podopiecznych, którym musimy zapewnić leczenie. Dlatego liczy się każdy grosz - przyznała kierownik placówki Marta Śmietanka.
Słupski Bieg Charytatywny na rzecz zwierząt zorganizowano po raz jedenasty. Po sportowych emocjach na stadionie 650-lecia odbył się piknik rodzinny.
mt/zn
